Stoi ów z lekka zadumany. I ten Budapeszt zastygły w niejednym kadrze i spojrzeniu. Niemal czuję zapach ulic i suchych liści w parku. I ta pogoda, taka wspaniała. Na prochowiec, sweterek z kaszmiru i luźno zawiązany szal.
![](https://i0.wp.com/www.mikantor.pl/wp-content/uploads/2017/11/hu2-6.jpg?fit=600%2C900)
Stoi ów z lekka zadumany. I ten Budapeszt zastygły w niejednym kadrze i spojrzeniu. Niemal czuję zapach ulic i suchych liści w parku. I ta pogoda, taka wspaniała. Na prochowiec, sweterek z kaszmiru i luźno zawiązany szal.
Dodaj komentarz