Tag: vintagePage 1 of 27

{Na morskome plavom žaru}

Mieli się kawa na plaży. Człowiek tu nawet o niczym nie marzy. Ta chwila jest wszystkim.

{kafana}

Poranny spacer po niemal pustych uliczkach. Czas, kiedy można chłonąć ciszę, zanim zrobi się gwarno i tłoczno.

{kilim-owo}

{bosanska kuća}

{stuff}

Kawałek podłogi i zaciszne miejsce. To wystarczy, by zaparzyć gorącą i pyszną kawę.

{1}

Pierwsza slow-kuferowa kawa gdzieś ma Morawach. Są drewniane ławeczki i miły widok na staw.

{CORNWALL}

Kilka nowości wpadło do składu Fire of Love.

{MEVA NO. 863}

Sztormowa lampa naftowa wyprodukowana w czechosłowackiej fabryce Meva. Piękna i niezawodna, nawet podczas silnego wiatru. Link to lampy: tu.

{bandana blue}

Tymczasem w sklepiku Fire of Love trochę nowości.

{skarpety}

Troszkę nowości w vintage’owym sklepiku Fire Of LOve.

{pozostałości po…}

{kafanski}

Wnętrza starych kafan mogłabym fotografować bez końca.

{u kafanu}

Miętówka, konfitura i rakija, czyli jedna z najstarszych kafan w Serbii.

{wool}

Czapki są fajne, czyli nowości w sklepiku Fire of LOve.

{jasność}

Nie poświęcaj swojego czasu na rzeczy, które nie dają Ci naprawdę dobrej energii lub przestały cię cieszyć, ani na ludzi, których obecność zaczyna cię osłabiać. Ku jasności.  

{kiedyś…}

Tak, tak. Spotykaliśmy się nie mając telefonów. I to było zupełnie normalne.

{mesara}

Gościnność na Bałkanach to nie kwestia uprzejmości, ale wyraz otwartości i po prostu dobrych serc. U masarza Kočo zostaliśmy przyjęci jakbyśmy byli rodziną. W dniu wyjazdu jego mama…

{salon}

Fryzjer męski – strzyżenie włosów oraz fachowe golenie brzytwą. Czynne od 6:00 do 20:00 (bez żadnej przerwy).

{oldtimer}

{pierwsza kawa}

Zanim ruszymy w miasto, zanim znajdziemy kawiarnię, w której moglibyśmy przesiedzieć pół życia, zaparzymy porządną dżezwę (cezve) na tarasie naszego wakacyjnego domu.

{zastava}

{PEPE}

{7625}

{kupon}

W sklepie „Derma” zakupiłam kupon materiału na obrus i serwetki. Piękna popelina bawełniana w kafańskim stylu.

{Derma}

Na ulicy Kralja Petra w Belgradzie mieści się sklep Derma. Działa od ponad 40 lat i posiada bogaty asortyment. Wewnątrz panuje zapach, który pamiętam z czasów dzieciństwa. Mieszanka dermy,…

{starzyzna}

Z pchlego targu, czyli: sa buvljaka lub pijaci. I tak powoli, ale codziennie jakieś słowo z języka bośniacko-chorwacko-serbskiego (skrót BHS) wpada do mojego słowniczka. Język jest bardzo śpiewny i…

{bukiet}

Zerwałam w ogrodzie kilka kwiatów. I tak oto powstał lekki bukiet z: ciemiernika, sasanki, żywokostu i najpiękniejszych narcyzów. Kwiaty ustawiłam w pamiątkowym wazonie od Irenki.

{zapach}

Będąc w łazience zupełnie nagle i niespodziewanie poczułem w nozdrzach zapach perfum z Belgradu. Oto ów boski zapach stworzył sam właściciel – Majstor Nenad J. Oprócz perfum otrzymaliśmy…

{CABA}

{w terenie}

Wygląda jak zabawka na kluczyk, ale zabawką nie jest. To porządna i niezawodna maszynka. Więcej na ten temat w sklepie Fire of Love.

{Enders}

Rozkładasz kuchenkę turystyczną… i już nie liczysz czasu. Najzwyklej bądź, by niezwykle żyć.

{Perfektus 50}

{old stuff}

Zaglądamy do stodoły. Czego tu nie ma?! Widać, że właściciele kochają starocie. Z uśmiechem mówią, że wszystko po to, by ocalić od zapomnienia. Po miłej rozmowie pakujemy swój…

{trip}

Mikrowyprawy to nic innego jak podróże, które nie wymagają ani długiego urlopu, ani dużego bagażu. PS Nowy koc jedzie z nami.

{dunajec}

Wystrój w kafanie Dalmatinski Podrum przykuwa oko na dłużej… Rolę przewodnią gra temat morza, ale nie tylko. Im więcej odwiedzamy tego typu miejsc, tym bardziej rozumiemy bałkańskie porzekadło:…