Po południu wypogodziło się i słońce znów świeciło. Chwilę spacerowaliśmy wzdłuż brzegu i jak zwykle podziwialiśmy detale i liny przycumowanych przy nabrzeżu statków. Spacer nie był długi, ale…
Lato trzyma! Pogoda dla bogaczy, ale turystów jakby wywiało. Po dwudziestym sierpnia plaża pustoszeje. Wolne leżaki, hamaki, kosze plażowe i łóżka z baldachimem. To niestety oznacza, że to…
Rejs oldtimerem „Ernestine” okazał się większą przygodą niż myślałam. Żaglowiec pod niemiecką banderą był najstarszą (120 letnią) jednostką podczas żeglarskiego święta Sail Świnoujście. Szczerze mówiąc już z poziomu…
Uwielbiam czas na plaży. Latem pikniki, opalanie, czytanie książek, drzemka na leżaku i oczywiście surfing, a zimą długie spacery brzegiem morza i dużo jodu w powietrzu. Jest jeszcze…
Lipcowe klisze wywołane! To zdjęcie zrobiłam podczas pobytu naszych Przyjaciół na wyspie Karsibór. To był fantastyczny dzień na kajakach i łonie natury. Uwielbiam tę „inność” zapisu. Ten brak…
Żaglowiec „Pogoria” zacumował przy kapitanacie portu w Świnoujściu i podczas dwóch dni był dostępny dla zwiedzających. Wejście było bezpłatne, więc chętnych nie brakowało, ale nie było tłumów, więc…
Greckie upały odeszły. Bałtyk się rozbujał, pociemniał i wczoraj poszliśmy surfować. Temperatura wody 20 stopni. Powietrza coś koło tego. Warunek całkiem niezły.
Światło dogasa i niedziela dobiega końca. To był bardzo dobry dzień. Kolejny etap: nie czytam i nie słucham tego, co mnie wtrąca z równowagi, obciąża i drażni. To…
27 lutego. Dzień w Stralsundzie. Pogoda doskonała. W końcu można poluźnić płaszcz, więc wełniana bosmanka rozpięta, szalik zarzucony niedbale, brak rękawiczek. W cieniu +13 stopni. Zostaliśmy dłużej niż…
Obudziło mnie światło. Dużo światła. I śmiech kaczek. I krzyk mew. Nad zalew powróciły czaple. I co chyba najważniejsze, wróciły żurawie. Co to oznacza? Hm… jeszcze głośno nie…
Nie ma i nigdy nie było większej magii, niż ta istniejąca tuż obok, nierzadko dookoła nas. Wciec jeśli jej nie widzisz, to pora założyć okulary (uśmiech).
Film skończony. Kasetka wyjęta… i wysłana do Szczecina. Trzeba czekać na wywołanie. Nie za bardzo pamiętam, jakie będą kadry na tym filmie. Jeszcze nie mam dokładnego obrazu.
26 stycznia. Spadł pierwszy śnieg. Okrywa śnieżna nie duża, ale mróz ściął wszystko i rozlewisko Starej Świny zamarzło. W jeden dzień krajobraz zrobił się zupełnie inny.
Lubię miejsca, w których czas zatrzymał się. Właściwie jakby w ogóle nie istniał. Znaczy to, między innymi, że tu czas narzuca spokojny ład. Nie ma pogoni za lepszym,…
Tak – o tak! Zrobię sobie tę przyjemność. Posiedzę tu jeszcze trochę. Popatrzę na wodę. Zapomnę o wszystkim. Później umyję pomost, będę pracować i myśleć, żeby jak najszybciej…
Cele są osiągane przez dyskomfort i ciężką pracę. Nie osiąga się ich, ukrywając się w przytulnym miejscu. Colleen Hoover * * * Dlatego pracowaliśmy ciężko… i wierzyliśmy, że…
Nie wiem w ilu różnych miejscach był już ten porcelanowy napis. Licząc na szybko, hm… będzie z dziesięć. Tabliczka nosi liczne ślady. Jest poobijana na narożnikach (emalia nie…
Drukujemy kolejne pudełka, które zapełniamy pocztówkami z serii Be Coffee Style – Paper goods! W wolnych chwilach robię zdjęcie…i dalej pakuję papierowe kolekcje.
Do sklepu powróciły trzy wzory toreb z grubego płótna. Z każdego wzoru mam po jednej sztuce i więcej nie będzie. Torby są mocne, solidne i naprawdę bardzo oryginalne….
Dzień upłynął na przeróżnych zajęciach. I dopiero pod wieczór zrobiliśmy zdjęcia nowych produktów. Dalej pozostajemy w marynistycznych klimatach i poszerzamy ofertę o dwa rozmiary flagi z Międzynarodowego kodu…
Dzień wypełniony po brzegi. I jeszcze tuż przed zachodem słońca pognaliśmy lotem strzały na plażę, by sfotografować marokański koszyk, który jeszcze dziś pojawi się w moim sklepiku. Uwielbiam…
Wizyty w porcie i kolejne inspiracje do nowej kolekcji Be Coffee Style – Paper Goods! Szykują się piękne notesy w marynistycznym stylu. Muszę nadmienić, że z tych projektów…
O tak! To jest najładniejsza apaszka jaką udało mi się zdobyć w tym roku. Wykonana mięsistego jedwabiu. Kolory mocne i żywe. Zaś wzór nawiązujący do stylistyki Gucci. Apaszka…
No cóż ja poradzę, że nawet kawałek wiekowej ramy, naturalny len, ba, nawet stary blejtram wzrusza mnie bardziej niż współcześnie zrobiony przedmiot. I że mnie odstręczają rzeczy bez…
Dla siebie wybrałam torbę z wzmocnionymi rączkami i długim paskiem do noszenia na ramieniu. Przyszły dwie, więc w pewnym sensie decyzja podjęła się sama. Pasuje mi jej kształt,…
Jestem zachwycona torbami, które zamówiłam do mojego vintage sklepiku. Uważam, że są bardzo oryginalnie. No i są uszyte z świetnego materiału typu: canvas, który swoją strukturą przypomina płótno…