Dzisiaj śledź – to po prostu ryba. A kiedyś śledź był walutą. Był także srebrem morza, szynką morza i królem postu. Śledź w kulturze polskiej obecny jest od dawna – conajmniej od wczesnego średniowiecza.

W glinianych miseczkach śledzie z gorczycą i cebulą. Do tego kołacz z rodzynkami, podpłomyki i oliwa. Jedna z wielu niezapomniana uczt pod wolińskim niebem.