Tag: naturePage 1 of 29

{kamuflaż}

Pramenka – owca rasy autochtonicznej. Okolice wsi Martin Brod.

{Martin Brod}

{Martin Brod}

Wiszący most nad rzeką Una w Parku Narodowym o tej samej nazwie. Po obu stronach wodospady i liczne stopnie. Miejsce niezwykłe.

{daszki i kominki}

{Studenci}

Kamienny i prosty basen przypomniał mi kadry z filmu „Ukryte pragnienia” z 1996 roku w reżyserii Bernarda Bertolucciego.

{ljetna bašta}

Nasz wakacyjny ogród tonie w zieleni. Tuż obok płynie rzeka Una.

{taras}

{mój gaik}

Wstążeczkami ubrany i krajką przepasany. Pilnuje grochu, cebuli i porzeczek. Ma baczenie na wszystko, co natura niesie.

{kotki}

Wierzba kotkuje – pszczoła podlatuje. Piękno wiosny polega na tym, że wszystko żyje nowym życiem.

{śliwa ałycza}

Ałycza pierwsza zakwita, więc dla pszczół i trzmieli to radość. Drzewko miododajne. Drzewko królowych. Takie piękne i dobre.

{dzikie fiołki}

Powitać fiołki wonne – powitać ciche piękności! Jedne z najmniejszych kwiatuszków na świecie o zniewalającym zapachu. Nikt ich nie wysiał, nie sadził – rosną same mocą natury. W…

{Corylus L.}

Leszczyna karmi dwa razy. Kotkami – na wczesną wiosnę, orzechami laskowymi – na jesień.

{Tussilago farfara L.}

Zaś drugiego dnia zebrałam podbiał. Jedni wylewają na niego wrzątek lub wodę z solą, a inni – zbierają na syrop.

{lasek}

W przyrodzie wielki ruch. Ruszyły mrowiska i wszystko zaczyna żyć inaczej. Wypatrujemy powrotu sąsiada boćka.

{baźki}

Wszystkie znaki na Niebie i Ziemi mówią o nadejściu wiosny.

{rokitnik}

Krzewy tylko czekają aż słońce zawita na dłużej. Rokitnik w szczególności.

{brzezień}

Staropolska nazwa trzeciego miesiąca w kalendarzu – to brzezień. Słowo pochodzi od brzóz, które zaczynają się odżywać po długiej zimie.

{oliwka}

{sadki}

Przedwiośnie w sadzie, czyli zabiegi ochronne, cięcie drzew i porządkowanie. Znowu będą gałęzie na chrust.

{śnieżyczki}

Wiosna wysłała list i posłańców. Ptaszki ćwierkają głośniej.

{wydmy}

Zanim buki zrzucą liście i wypuszczą nowe pąki.

{bukiecik}

Gdy pojawia się wiosna – wszystko rozkwita. Jakie to piękne, dobre i jasne.

{end of February}

Oto bukiecik ogrodowy na koniec lutego. Kilka gałązek pachnącej kocanki, santolina, szałwia, tymianek, coraz śmielsze bazie i co chyba najważniejsze – pierwsze przebiśniegi.

{zamrożone liście dębu}

{silently}

Zima na wsi jest cicha, cichuteńka.

{między polem i lasem}

Najmilsza sercu droga. Droga do domu.

{zima}

Podziwiaj każdą porę roku za małe cuda. Zima potrafi być zaskakująco piękna… i tajemnicza.

{zimowa droga}

Tak to tutaj często bywa, że śnieg w lutym się zaczyna. No i wtedy już niedługa zima.

{mikrokosmos}

{3}

Trzy kolory – trzy kurki. Jajka jak malowane.

{polskie drogi}

Z każdym dniem słońce wschodzi wcześniej, przez co dni stają się dłuższe i bardziej jasne.

{poranek}

I tylko śpiewać. „Zima ziębi, zima gnębi, ale zimy, zimy żal”. Kabaret Starszych Panów · Jeremi Przybora  

{Betula L.}

Spacer do brzozowego gaju na skraju polany. Słychać już żurawi śpiew.

{mróz}

W kalendarzu luty. Przyszedł mróz i wymalował na szybach scenki zimowe. Tak jakby okna były jego płótnem. Podziwiam.

{luty}

W ogrodzie coraz więcej życia. Są już pierwsze bazie, kwitną ciemierniki. I co najważniejsze – nadal zbieramy bałkańską zieleninę, czyli blitvę.