Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie poznawali miejsc od wczesnych godzin rannych. Poranki mają w sobie coś pięknego, coś czego trudno szukać już w samo południe.
Ten sklep przykuł naszą uwagę i zatrzymał na dłużej. Już sama wystawa obiecywała dużo i w prosty sposób eksponowała piękne i naturalne rzeczy m.in: sita, stołki, wieszaki, półeczki, zabawki….
Jakże odmienny jest ten region Chorwacji. W żaden sposób nie można go porównać do miast wybrzeża adriatyckiego. Miasta Slavonii i Baranji są zupełnie inne i raczej nie przyciągają zbyt wielu…
Miasto odznacza się secesyjnymi budynkami, pamiętającymi czasy panowania austro-węgierskiego. Jest czwartym co do wielkości miastem w Chorwacji i głównym ośrodkiem w pięknej Slawonii.
Bardzo stary hotel z oryginalnym szyldem. Jeszcze tu stoi, ale już dawno nie przyjmuje gości. Został wybudowany w 1905 roku i jest najbardziej reprezentacyjnym secesyjnym budynkiem w całym mieście…
Te wszystkie ozdoby, szlaczki i ornamenty, które ozdabiają gmach ratusza inspirowane są elementami z folkloru i sztuki Węgier. Co tu dużo mówić – Subotica to najbardziej węgierskie miasto Serbii. Widać…
Gmach ratusza miejskiego został wybudowany przez wybitnych architektów z Budapesztu w latach 1908-1910. Oczywiście wszystko w stylu węgierskiej secesji. Zachwyca ilością przeróżnych okien, masywnymi balkonami i paprykowym kolorem.
Jeszcze jedno kółeczko po tutejszej dzielnicy żydowskiej, która należy do najlepiej zachowanych i największych w Europie. A później idziemy na lokalne piwo kuflowe, z pozostającą małą warstwą piany.
Na drugim brzegu Igławy znajduje się dawna dzielnica żydowska, gdzie nie brakuje krętych uliczek i małych domów staromiejskich. Wszystko to tworzy wspaniały klimat.
Po pysznej kawie udajemy się do starej części miasta. Tu spotykamy wiele uroczych zakątków. Jest niedziela, więc po morawskim bruku przechadzają się ludzie z dziećmi.
Jeszcze jedno krótkie choć bardzo czułe, przed odejściem stąd, spojrzenie na dachy, kominy i plątaninę kabli. Próżno silić się na opis. Tego miasta nie da się opisać.
Stoisz i patrzysz… Patrzysz i chłoniesz. Doświadczasz pięknego uczucia i radości, że człowiek może dotrzeć daleko, naprawdę daleko jeśli tylko zmieni swój sposób myślenia. Wszystko, co kocham –…
Nie był to pierwszy lepszy zakład golibrody. To był jeden z wielu, które widzieliśmy, ale właśnie ten został wybrany. Miejsce rzecz jasna starej daty, autentyczne i wiekowe. Na ścianach…
Spokojny poranek na Baščaršiji. Zanim otworzą się kramy, warsztaty i sklepiki, trzeba napić się tradycyjnej, bośniackiej kawy wraz z obowiązkowym osmańskim smakołykiem. Później można zacząć kolejny handlowy dzień.
Według lokalnego zwyczaju, ustawienie kija od szczotki w poprzek drzwi oznacza chwilowo nieczynne, czyli zaraz wracam. Trzeba czekać, ale do wnętrza sklepu można zajrzeć. Ilford HP5 400/36, Leica…