Menu Close
Polityka Prywatności
Moje dane (Rodo)
© 2025 Mikantor.
Powered by WordPress.
Theme by Anders Norén.
Rzekę Una słychać nawet przy zamkniętych oknach. Przyroda tworzy nam cudowną muzykę, najpiękniejsze pejzaże dźwiękowe.
Nie ma odpowiednio długiej łychy, ale jest kijaszek.
Tu ptaki śpiewają cały dzień i całą noc. I nie są to tylko słowiki.
Kilka godzin po przyjeździe i już kociołek dynda.
Podczas tych dni przy ogniu. Proste jedzenie jest wybawieniem.
Jedna powędrowała do sklepu Fire of Love, druga dla mnie. Ma krasny kolor i jest uroczo dziewczęca.
Imbryki to są jedne z fajniejszych artykułów gospodarstwa domowego. Sklep: Fire of Love.
Powoli grube swetry można zamieniać na koszule.
Zasługujesz na wszystko, co dobre i pyszne. Zasługujesz na piękne i ciche chwile. Zasługujesz na DOBROstan.
Trzeci, przedostatni dzień ognia. Na obiad: danie z naczynia sač-peka (zdjęcia brak). Na kolację: marokańska zupa – harira. Pogoda sprzyja i cieszy.
Chwila zapatrzenia. Opierając się na dobrym kijaszku z gruszy.
Drugi dzień ognia, czyli kilkudniowe powitanie wiosny przy ognisku.
Krzewy tylko czekają aż słońce zawita na dłużej. Rokitnik w szczególności.
Sztormowa lampa naftowa wyprodukowana w czechosłowackiej fabryce Meva. Piękna i niezawodna, nawet podczas silnego wiatru. Link to lampy: tu.
Podobne przyciąga podobne. Zgodność, wzajemne dopełnianie się. Inaczej to nie ma harmonii.
Zrobiona na drutach. Ciepła pamiątka z Bośni. Skromne szczęście na chwilę przysiadło na krześle.
Sufit, ściany, podłoga – dobrostan na niewielkiej przestrzeni. Lampa nad stołem. Niepowtarzalny jest każdy dzień.
Pora na podwieczorek. Tuż przed zachodem, w czeluściach dogasającego, ale wciąż ciepłego światła, w podwójnym imbryku – parzy się aromatyczna herbata. Piękna ta chwila i dzień cały.
Daj sobie przestrzeń, by cieszyć się ciszą i najmniejszymi drobiazgami.
Gdy zachodzi słońce i powoli gaśnie światło pora na szklaneczkę tureckiej herbaty.
Spokój jest wtedy, gdy nie przeszkadzają ci niepotrzebne myśli.
Luty mrozi z rana, ale w południe słońce ma już większą moc i ogrzewa wszystko.
To był eksperyment, ale niezwykle udany. Oto kurdyjskie ciasto z cukrem pudrem.
I tylko śpiewać. „Zima ziębi, zima gnębi, ale zimy, zimy żal”. Kabaret Starszych Panów · Jeremi Przybora
W kalendarzu luty. Przyszedł mróz i wymalował na szybach scenki zimowe. Tak jakby okna były jego płótnem. Podziwiam.
Styczniowe leżakowanie i jak to ładnie mówi J. – zdrowia jasnym myślom.
Piliśmy pierwszą kawę, a mróz nadal malował na szybach.
Energia podąża za uwagą i bardzo szybką ją rozpala.