Nadeszła chwila, by wyruszyć na spotkanie z łosiem – Królem Bagien Biebrzańskich. Być może przed taką wyprawą należałoby: coś poczytać, zasięgnąć porady, wynająć przewodnika po Parku Narodowych lub przynajmniej podpytać tubylców co i jak. Być może?! Owszem, zdajemy sobie sprawę, że pod pewnymi względami ta wyprawa obserwatorska nie jest łatwa, ale liczymy na łut szczęścia i pomoc od samej Matki Natury.

PS Pogoda jak na obrazku. Wymarzona.