Tag: ZorkiPage 5 of 7
We wrześniu przygotowujemy ziemię pod marchew, pietruszkę, cebulę, pory oraz czosnek z jesiennego siewu. Planujemy także zaciszny kwartał pod borówkę amerykańską, którą dostaniemy od znajomego w ramach pomocy…
Szczęśliwe chwile, spontaniczność i pomysłowość. Myślę, że warto mieć w sobie coś z dziecka. Starać się zachować dziecięcą radość.
Nie ma większej siły niż prawdziwa miłość. Dlatego ludzie są słabi, bo dorośli boją się mówić o miłości. Hm… a może nawet się wstydzą? Ale jakoś nie wstydzą…
Z dnia na dzień zmieniliśmy swoje życie, nawyki i przyzwyczajenia. Być może żyliśmy już zbyt wygodnie, ale uświadomienie przyszło piorunem, więc i zmiana była bezzwłoczna. Skoro nie mamy…
Jeśli czujesz się dobrze, czynisz dobrze. Piękna to prawda, której należy się trzymać.
Zimowa koszula Zorkiego. Ciepła fanelka na co dzień. Idealnie sprawdza się z wełnianą marynarką w kratę.
Fragment torby i męskiej marynarki z widoczną fakturą lnu.
Zorkiego ekwipunek. A w górnej kieszonce marynarki jedwabna poszetka – wspaniała pamiątka z Turynu.
Pierwsze pamiątki zakupione. I już torba nie chce się dopiąć. U ulicznych antykwariuszy kupuję album o włoskim malarzu z okresu manieryzmu. Giovanni Battista Moroni – był znakomitym portrecistą…
Wracamy z targu. Na moim ramieniu kolejna siatka, ale ręce mamy jeszcze wolne. Po drodze kupimy wino i wypijemy kawę przy barze.
Czasami musimy się śpieszyć i jest zupełnie normalne, ale żeby tak codziennie, piątek i świątek, to nie.
Jedzenie musi być dobrym paliwem i radością. Musi nas żywić, odżywiać i wprawiać w dobry nastrój.
Lato trwa w najlepsze, co widać na zdjęciu… i także słupkach rtęci. Oby tak dalej!
Spaceruj… i to codziennie! Przynajmniej 40 minut. Wychodź z domu, kiedy na duszy jest źle lub dobrze. Idź tam gdzie lubisz: do lasu, nad wodę lub łąkę. Nie…
Już nawet nie liczę, bo to jest pewne, że Zorki w pół roku kupił więcej koszulek w paski niż ja przez kilka lat (uśmiech).
Ta chwila, to światło i plastyka zdjęcia. Uwielbiam to ujęcie.
Po analogu na głowę… i po cyfrówce. Razem 4 aparaty. Do tego jeszcze obiektywy, dalmierze i inne światłomierze. Słowem: jest co nosić.
Analogi ponad wszystko! Tradycyjny zapis na kliszy wygrał z elektroniką. I to już nie pierwszy raz.
Cisza. W niewielkim salonie pachnie świerkowe drzewko. Tu i ówdzie przybrałam dom dodatkowymi gałązkami. Szybka i bardzo naturalna dekoracja. Właściwie są to najpiękniejsze akcenty. Tak proste, że bardziej…