Page 117 of 153

{urban coffee}

{morning fog}

{rustic sourdough bread}

Rósł jak na drożdżach, ale jest na zakwasie. I tylko żeliwny garnek powstrzymywał go przed jeszcze większym rozrostem.

{paper bags}

Lewa strona przy biurku. W papierowych torbach wszystko, co na stole wyglądałoby na niezły bałagan.

{discount 15%}

Jeśli już jesteśmy przy rzeczach, które bardzo lubię… to trudno nie zachwalić torebki z pracowni Studio Piel. Tym bardziej, że Marta – projektantka i właścicielka jednoosobowej manufaktury przygotowała…

{Berlin N0 1/2}

Dotykam, głaszcze, wciąż oglądam. Tak bardzo się cieszę, że udało nam się wystartować z pierwszą serią papierniczych wzorów Paper goods! Aktualnie projektujemy: notes kieszonkowy i składaną mapę. Już…

{bag with…}

Z każdym dniem jaśniej i cieplej. Mróz zelżał, śnieg stopniał, temperatura powoli rośnie. Zakładam pod kurtkę jeansową katanę. Torebkę przewiązuję apaszką. Dwa dodatki by zadać odrobinę wiosennego szyku….

{bicycles love}

Kawa, książki, retro rowery, stare aparaty, winyle, buty i torebki i prawie wszystko, co vintage. Kocham ten cały kram!

{flying bookshelf}

{the world…}

Niech się kręci… Dobranoc!

{muscovado & coffee}

{Be Coffee Style/Paper Goods!}

I jak tu nie kochać papieru, prawda? Drodzy Sympatycy, donoszę, że pierwsze dwa zestawy z kolekcji Paper Goods! są już dostępne na Myszkowcu i u Zorkiego. Zestawy różnią…

{bright flat}

{sunny Saturday}

Czasami coś gdzieś bezmyślnie odłożę… i później jestem zła na siebie, że bałaganię i roznoszę rzeczy po mieszkaniu. Jednak całe niepotrzebne napięcie mija, gdy zrobię zdjęcie.

{KENT- Hand Made}

Produkty firmy Kent posiadają królewską gwarancją jakości Brytyjskiej Rodziny Królewskiej. Szczotkarska manufaktura działa od 1777 roku i nadal każdy grzebień jest ręcznie wykonany w Wielkiej Brytanii. Lubię rzeczy…

{Be Coffee Style}

Jak wiecie, albo i nie, mamy niezłego fioła na punkcie papieru. Jednak nasz głos natury mówi nam, aby wybierać papier z certyfikatem ekologicznym FSC. Do wyboru będą dwa…

{recycle paper}

Bukiet owinięty w gazetę. Niby nic takiego… a jednak piękne.

{Paper goods!}

W końcu jesteśmy na ostatniej prostej… i już za chwilę ruszamy z pierwszą serią kolekcjonerskich pudełek z pocztówkami. Plany są takie, że raz w miesiącu będziemy dokładać kolejny…

{sweet Friday}

{turntable}

Coś ciemny ten nowy kącik – mówię do Zorkiego. Nie sądzisz, że przydałaby się dodatkowe oświetlenie, najlepiej kinkiet? Zobacz, z prawej strony mamy girlandę na ściemniaczu, a z…

{hello March}

No i mamy marzec! Pora się budzić z zimowego snu. Pora na ożywienie i odświeżenie. Czas najwyższy otrząsnąć się z zimowego letargu. Tym bardziej, że powolutku nadchodzi wiosna…

{espresso mood}

{café-bar}

{stairs}

W życiu jak na schodach. Góra, dół. Stopnie i spoczniki. I dusza – wolna przestrzeń pomiędzy dwoma biegami schodów.

{chocolate cake}

{the wings…}

Jakie ważne i dobre są dla mnie te cotygodniowe spotkania, których nie chcę opuszczać za żadne skarby świata i na każde lecę jak na skrzydłach. Ale dziś tak…

{new corner brewing}

Wiem, że po zdjęciach tego nie widać, ale prawda jest taka, że w naszym domu jest zdecydowanie więcej herbaty niż kawy. Zawsze staramy się mieć zapas ekologicznych liści….

{wool ties}

Uwielbiam męskie krawaty i często je kupuję. Ku mojej radości, Zorki lubi je nosić… i kolekcjonować. Na zdjęciu: dwa z ostatnich. Oczywiście – 100% wełna i 100% vintage.

{Oh, paper!}

{BALLY}

{camera & Vogue}

{Bally – original vintage shoes}

Przyszły buty. Szybka przymiarka. Ufff… są dobre! Myślę nawet, że będą bardzo wygodne. Jakość i wykonanie robi swoje. Buty mają kilka dobrych lat, ale nie są zniszczone. Podoba…

{Louis Prima „Buona sera”}

Ta płyta porywa, unosi… Na tyle wysoko, że wyżej wznieść się chyba nie da. Gdy ją dostałam, to aż podskoczyłam z radości. Zorki dobrze wie, że Louis Prima…

{after photos}

Sprzątanie po sesji nie jest moim ulubionym zajęciem. Zdecydowanie bardziej wolę układać niż zbierać. Ale lubię to uczucie, które towarzyszy nam po dobrze wykonanej pracy.

{back to black}

Dziś zakończyliśmy pierwszy etap sesji zdjęciowej pod hasłem: back to black. Nadwyżkę zdjęć będę pokazywać sukcesywnie. Tymczasem gramofon zajął swoje miejsce… i zacznie się kolejna przygoda. Tym bardziej,…