{my favorite shoes}

Raz na rok do szewca… i kolejna wiosna razem. Która to już? Dziesiąta, jedenasta? Lubię dbać o buty. Takie mam wychowanie.

← Previous post

Next post →

4 Comments

  1. Barbara

    Piękne buty, skórzane, które wystarczy wypastować i są jak nowe!Ja mam skórzane trapery…ale przebiły Twoje MIMI…bo moje mają ….ponad dwadzieścia na pewno 😂🙈. Chodzę w nich zimą jeszcze na „kijki”. Takie to jesteśmy dbające o byty Dziewczyny 😊👌. Uściski 😘❤

  2. Fajnie! Stare, dobre buty to niezły kawałek historii. I to też jest piękne!
    Uściski, Basiu :***

  3. Tasiemka

    Moje najstarsze miały 17 lat… podeszwa pękła w poprzek i na środku się przetarła … żaden szewc nie chciał się podjąć wymiany podeszwy … wtedy bardzo pożałowałam że już dziadzia mojego nie ma ,bo On te buty by naprawił i kolejne 17 bym w nich biegała . Był szewcem i artystą , moja mama miała najpiękniejsze buty w mieście , w całości wykonane przez dziadzia.
    Od tamtej pory nie mogę trafić na „swoje” buty … Wszystko to jakoś mierne jest 😔

  4. Piękna historia. Piękny zawód ❤.
    Buty ręcznie szyte to dzieło sztuki.
    Pozdrawiam ciepło!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.