Paski. Ponadczasowe i najlepsze. Żadne tam kratki, kropki i kwiatki nie są lepsze od pasków. Klasyk mody i obowiązkowy deseń każdego marynarza. Nawet Robert Smith z The Cure chodził w paskach. A jak!
PS Ziarno na zdjęciu ogromne, ale kto by się tym przejmował.
Klisza: Ilford HP5 PLUS 400/36