{bigger vegetable garden}

Najważniejsze są rzecz jasna wysiewy w różnych częściach ogrodu oraz na specjalnie przygotowanej glebie. Na zdjęciu nowe poletko warzywne. Zagoniki przygotowane na poważnie (uśmiech).
Teraz podlewać, pielić i niech się dzieje wola Boska.

← Previous post

Next post →

4 Comments

  1. Simple_art_wood

    Mimi, one wyglądają tak profesjonalnie, że aż nieśmiałość mnie ogarna, gdy myślę o swoich. Zachwycam się precyzją, a szczególnie kolorem ziemi. Chciałabym ją dotknąć.
    Coś czuję, że u mnie będzie jak z pieczeniem chleba. Najpierw zauroczenie u Ciebie, a potem bojaźliwa, ale szczera chęć działana u siebie.
    Jak uporam się z tym, co mnie blokuje, to powstanie cudowna przestrzeń i energia do działania i skieruję ją na ogród.

  2. admin

    Och, dziękujemy 🙂
    Powiem Ci, że było co robić. Ogrom pracy. Tym bardziej, że wcześniej była tu darń.
    Zorki przekopywał kawałek… po kawałku. Ziemię trzeba było też odpowiednio napowietrzyć, dotlenić.
    Póżniej wymieszaliśmy dwa gatunki ziemi + kompost.
    Jutro ciąg dalszy. Jeszcze trochę chcemy wysiać… Kończą się terminy siewu.
    Moc uścisków :*
    Trzymaj się tylko dobrych myśli, planów i serca.

  3. Barbara

    Jestem MIMI ciekawa co tam jest posiane? Bo u mnie grządki inaczej wyglądają;-). Jesteście profesjonalni we wszystkim co robicie… Bacznie się przyglądać będę i brać przykład:-). Pozdrawiam Mistrzów Ogrodnictwa! 🙂

  4. Dziękuję za zachwyt i dobre słowa 🙂
    Każdą grządkę mam zapisaną w zeszycie. Ponieważ bardzo ważne jest, co po czym sadzisz.
    No i jeszcze druga sprawa czyli sąsiedztwo roślin, czyli wzajemne oddziaływanie roślin.
    Tu akurat jest: marchew, por, cebula, rzepa.
    Całusy i uściski :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.