Ostatnio przebywaliśmy w cabin-ku (gdzie nie mamy prądu) i bytowaliśmy na barce mieszkalnej, czyli na wodzie. Powrót do mieszkania był jak zawsze radosny, ale też nieco dziwny. Chyba odzwyczajamy się od miasta. Nie dziwi nic.
![](https://i0.wp.com/www.mikantor.pl/wp-content/uploads/2022/01/tor-1.jpg?fit=600%2C900)
Ostatnio przebywaliśmy w cabin-ku (gdzie nie mamy prądu) i bytowaliśmy na barce mieszkalnej, czyli na wodzie. Powrót do mieszkania był jak zawsze radosny, ale też nieco dziwny. Chyba odzwyczajamy się od miasta. Nie dziwi nic.
Dodaj komentarz