Wymagający czasu i nie tylko, bo jeszcze samodyscypliny – świąteczny piernik z przepisu Lorentyny. Sowicie polukrowany, przełożony powidłami i prosto ozdobiony gałązką jałowca, wędruje do dużej, płaskiej puszki.
![](https://i0.wp.com/www.mikantor.pl/wp-content/uploads/2020/12/pier.jpg?fit=600%2C900)
Wymagający czasu i nie tylko, bo jeszcze samodyscypliny – świąteczny piernik z przepisu Lorentyny. Sowicie polukrowany, przełożony powidłami i prosto ozdobiony gałązką jałowca, wędruje do dużej, płaskiej puszki.
Ela
Piękny i na pewno pyszny😊
admin
To się okaże. Już wkrótce!
Ale przepis jest sprawdzony :-)))
Teraz dojrzewa.
BARBARA
Wczoraj wlasnie przelozylam piernik powidlami sliwkowymi wlasnej roboty…tylko jeszcze nie polany lukrem;-). Swoj najlepszy! To musze sie pospieszyc z postawieniem kropki nad „i”:-). Usciski:-):-):-).
vintage.monday
Jeżeli top ten z powidłami i marcepanem to jest cudowny !!!
Robiłam go w tamtym roku i w tym też będzie gościł na moim stole.
admin
Tak! To ten 🙂
Najlepszy piernik.
Pozdrawiam ciepło!
admin
Wspaniale!
Pysznego, dalszego pieczenia i gotowania 🙂
Całusy :*