Dwa lata temu kupiłam tę kopertówkę na wyprzedaży w Mango. Kosztowała tyle, co trzy kolorowe gazety, więc okazja była niemała. Początkowo chciałam ją przerobić na gobelin (makramę). Ale dałam jej czas… Dobrze, że tego nie zrobiłam, bo niepozorna i dość dekoracyjna torebka okazała się bardzo fajna w noszeniu… i pasuje mi do wielu stylizacji. Na makramę przyjdzie jeszcze czas (uśmiech).