Ponownie wracamy do pobliskiego Stralsundu i znów fotografujemy wszystko o lokalnym wyglądzie. Czasem nawet to samo. Jakoś nam się nie nudzi. Wręcz przeciwnie bliskość tego miasta bardzo służy……
Uwielbiam stare gazety. Podziwiam układ stron, ramki i świetnie dobrane czcionki. Ta przyjechała do mnie z Francji i wyszukała ją moja Siostra na lyońskim targu vide-grenier.
Z pewnymi przedmiotami jestem bardzo zżyta, na przykład z tymi okularami. I od dawna pociąga mnie możliwość łączenia na pozór niepasujących do siebie rzeczy.
Wkraczamy w pewien odmienny i bardzo przyjemny świat. Krok za krokiem. Bez mapy, bez planu i większych oczekiwań. Idziemy tam gdzie nas nogi poniosą, by patrzeć z uśmiechem…
W Lubece szukałam odbić. W lustrach, szybach i witrynach kawiarni. Tyle pięknego światła, które wiedziałam, że muszę uchwycić. Już wkrótce pokażę Wam kilka takich kadrów. Tymczasem mamy prawie…
Przy okrągłym i ciężkim stole postawiono większą ilość krzeseł. Na stole umieszczono klasyczny świecznik oraz dwie kryształowe popielnice. W jasnym i oślepiającym świetle nie było widać wiele więcej….
To zdjęcie w kolorze… i z cyfrówki byłoby nieznośne, ale w wersji analogowej to zupełnie inna opowieść. PS Klisze wywołane. Jest kilka fajnych ujęć, które zafundowały mi natychmiastowe…