Tak bardzo lubię papier, że nie podaruję żadnej fajnej torby. Przy okazji powiem Wam, że w Florencji można się nieźle obłowić w firmowe opakowania. Oczywiście wykorzystałam to… i wczesnym rankiem robiłam obchód po modnych uliczkach. Ot, po prostu należy powłóczyć się po drogim mieście. Ekskluzywne sklepy wystawiają do zabrania: wieszaki, pudełka po butach (nawet z aksamitu lub żakardu!) i całe kartony papierowych toreb. Niektóre były tak piękne, że dostawałam lekkiego szału. Kopanie w stertach papieru było bardzo fascynujące (śmiech). Trzeba było szybko działać… i śpieszyć, aby zdążyć przed nadjeżdżającą śmieciarką. Gucci – złapany!