Page 133 of 153

{group photographgroup}

To były czasy, gdy zdjęcia robił tylko fotograf. No i może ktoś jeszcze w rodzinie.

{harbor}

{old wooden stairs}

Pruski mur, drewniane kolumny, toczone balustrady, piękna snycerka. No i te skandynawskie kolory! Ludzie mówią, że Stralsund jest bardziej skandynawski niż niemiecki. Coś w tym jest.

{#appleandcoffee}

Pierwsza kawa wypita. Jeszcze tylko zdjęcie na żywo… i można iść dalej lub zostać i zamówić drugą kawę. Zostajemy! Czujemy się w potrzebie (uśmiech).

{fishing village}

Domy w nadbałtyckim mieście Stralsund są przeróżne. Od hanzeatyckich budynków, okazałych kamienic bogatych kupców i kapitanów, aż po małe chatki rybaków. Szczególnie ciekawe są domy drewniane z pięknymi…

{Monopol na kawę}

Zawsze fotografuję chwile przy kawie. Kto zna mój profil na Instagramie, ten wie, że dzień bez czarnego naparu oraz kolejnej kompozycji staje się po prostu nie do zniesienia….

{Stralsund}

Wszystkie marynistyczne akcenty są połączone z portowym miastem Stralsund. Słowem, tworzą miasto. Nie ma tu nic sztucznego. Łodzie, boje, stare beczki, konary drzew, które wyrzuciło morze. To wszystko……

{pause}

Jednodniowa przerwa, czyli jutro nie pracujemy! Wyjazd do Stralsundu. Cieszę się, bo jutrzejszy dzień ma być po brzegi wypełniony zdjęciami. Mamy kilka tematów, które chcemy dokończyć. W przerwie…

{waiting}

Czekam na wolną chwilę, taką trochę dłuższą. Mam już gotową kolejną kliszę czarno-białą, więc korci mnie, aby już zgrać skany i pokazać Wam następne kadry. Fotografia analogowa uczy…

{coffee for two}

Przesyłki wysłane. Pora na kawę i ulubioną przerwę. Lubię te nasze rytuały. Jak dobrze, że przynajmniej raz dziennie można odpłynąć na małą chwilę.

{daylight}

Piękny dziś dzień. Taki jasny… Co prawda słońce chowa się za chmurami, ale i tak światła jest każda ilość.

{bicycle, seagull and waves…}

{The Great Wave off Kanagawa}

Drzeworyt autorstwa japońskiego artysty Hokusaia – „Wielka fala w Kanagawie”. Nieustannie mnie zachwyca i przyciąga, dlatego postanowiłam poszukać dobrego plakatu tej wspaniałej, barwnej grafiki. Obraz powstał około 1831…

{Roxy}

Nowa pianka od Roxy przyniosła mi zupełnie nową jakość. W końcu nic mnie nie uwiera, nie gniecie, nie ogranicza. W porównaniu z moją pierwszą pianką, która jest jak…

{dutch bike}

{summer time}

{morning}

Można spać i przespać fale albo wstać wcześnie i być na fali.

{espresso mood}

{Dym, Kraków}

Cafe Bar Dym. Ot, zaledwie jedno, dosyć małe i wąskie pomieszczenie z antresolą. Stare stoliki, gięte thonetowskie krzesła, na ogół jakieś zdjęcia na ścianie. Dym był najbardziej zadymioną…

{mess on the desk}

Im większy porządek, tym większy problem by coś znaleźć. Dlatego w moich karteluszkach zawsze rozgardiasz (uśmiech).

{store window}

O tak! Ta spódnica też mi się podoba. Szukam materiału khaki… i trzeba szyć.

{send}

Za nami drugi dzień wysyłek. Subiektywny Przewodnik po Małych Przyjemnościach leci w świat i już dociera pod wskazane adresy.

{atelier}

Wszystkie zlecenia: plakaty, zdjęcia, obrazy i inne prace plastyczne muszą zaczekać. Teraz liczy się tylko wysyłka 10. brulionu.

{Orient}

{for good}

Jaśmin, kadzidło, mirra, paczula i róża. Oto moje nuty zapachowe. Dziś wspominam jaśminowe miasta.

{Marrakech}

{jasmine memory}

Jaśminowiec to nie jaśmin, ale i tak przywodzi na myśl gorące noce i spacery bulwarami jaśminowych miast. Pamiętam zapachy, niektóre nawet bardzo mocno. Zamykam oczy i przypominają mi…

{surf Monday}

Fantastyczna okładka, dlatego musi tu być!

{old floor}

{air plant}

Sprzątam po kątach. Kąt za kątem, kawałek po kawałku. Robię to etapami. Przynajmniej mam czas, aby coś przestawić, zrobić zdjęcie, przesadzić kwiatka. Zresztą wszystko można by poddać ciągłemu…

{espresso 1,1}

We Włoszech to zupełnie normalne, że espresso kosztuje w granicach 1 euro.

{Love LOFT}

{French sugar bowl}

Cukiernica w stylu bistro (souvenir z Francji), czarna kawa i marmurowy stolik. A w głowie: odgłosy miasta i stukot filiżanek. Dzień dobry!

{Wesoła Cafe}

Film: AGFA APX 400/36, Leica M6, Elmar 50/2,8 Adres: Wesoła Cafe, ul. Rakowicka 17, Kraków

{mango ice cream}

Jest lato, są ciepłe wieczory i są świetne lody od Marczaka. Mango mogłabym jeść na okrągło.