{kawa z termosu}

Wieziemy w dużym termosie kawę, przygotowaną rano przed wyruszeniem. Oczywiście kawę zaparzył nasz niezawodny ekspres – Pimpek. Czarny napar jest gorący, aromatyczny i delikatnie słodki. Na leśnym parkingu zapachniało naszym domem.

← Previous post

Next post →

2 Comments

  1. lavenda

    Mimi, Waszą kawa z termosu pachnie aż w mazowieckiem 😀

  2. O raju, ale mi super komentarz napisałaś 😀
    Dzięki WIELKIE!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.