{brijač}

Nie był to pierwszy lepszy zakład golibrody. To był jeden z wielu, które widzieliśmy, ale właśnie ten został wybrany. Miejsce rzecz jasna starej daty, autentyczne i wiekowe. Na ścianach zdjęcia drużyn piłkarskich, także Crvena zvezda oraz sam marszałek Tito. Wszystko zupełnie niedzisiejsze, ale poważne, klasyczne i czyste. Salon bardzo mały, z dwoma fotelami. Usytuowany w muzułmańskiej dzielnicy starego Mostaru. A po sąsiedzku najlepsza cukiernia „Amir”, którą odwiedziliśmy 8 razy.

 

← Previous post

Next post →

2 Comments

  1. Ach, jak mi się marzy kolejny tom Przewodnika, z opisem tych wszystkich miejsc i Waszych drżeń duszy w zachwycie! Ściskam wiernie już… 12 rok?❤❤❤

  2. Życie pokaże. Nic nie planuję, ale robię swoje. Jak pewnie Ci kiedyś pisałam – drukarnia, która drukowała nasze pozycje już nie istnieje. W innych – ceny druku są dla nas zbyt wysokie.
    Za to wróciłam do mojego malarstwa. Na poważnie i to mnie bardzo cieszy. No i znów zaczynam pracę w starym sadzie. Kocham to!
    Zawsze jest coś… za coś. Trzeba z czegoś zrezygnować, aby dostać COŚ. Jestem za to wdzięczna.
    Ściskam i dziękuję za każdy rok ❤
    Całusków moc :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.