Page 98 of 153

{clearing-up}

Mróz – pomaga w sprzątaniu! Dywany wytrzepane, kołdry i poduszki wywietrzone. Wszystko pachnie wiatrem.

{Winter port}

26 stycznia. Spadł pierwszy śnieg. Okrywa śnieżna nie duża, ale mróz ściął wszystko i rozlewisko Starej Świny zamarzło. W jeden dzień krajobraz zrobił się zupełnie inny.

{winter coffee break}

Miedziany kubek parzył usta, ale kawa smakowała wybornie.

{winterland}

I oto nagle przyszła zima. Zrobiło się biało, mroźno i bardzo cicho.

{anchor}

Po nitce do kłębka… Moja kolekcja mniejszych i większych szpulek powiększyła się o szpulkę z kotwicą, która otrzymałam od Martyny. Dziękuję!

{wooden pencil case}

{sun on the floor}

Jedno jest słońce. Ale nie ma światła, które świeciłoby tylko dla mnie. Moje słońce rozjaśnia Twój świat. Twoja jasność ociepla mój dzień.

{corner with vinyls}

Słuchamy LP3. Właśnie leci panna Janka, więc to zdjęcie jak najbardziej pasuje. W pokoju panny Janki drżą szyby i firanki Jak w szale tam stale gramofon gra Albowiem…

{his bike}

{linen bag}

{espresso for two}

Gęsta i długo utrzymująca się crema. Nie za jasna, nie za ciemna. Przykryła kawę niczym skorupka karmelu w crème brûlée.

{Cabernet franc}

Kieliszki z Wenecji. Wino z Węgier. Przez chwilę byłam i tu… i tu.

{marine kantine}

Lubię miejsca, w których czas zatrzymał się. Właściwie jakby w ogóle nie istniał. Znaczy to, między innymi, że tu czas narzuca spokojny ład. Nie ma pogoni za lepszym,…

{one book. enough}

{my quiet place}

Tak – o tak! Zrobię sobie tę przyjemność. Posiedzę tu jeszcze trochę. Popatrzę na wodę. Zapomnę o wszystkim. Później umyję pomost, będę pracować i myśleć, żeby jak najszybciej…

{old face type}

{storm}

{moules à la marinière}

Muszle, chleb i wino. Ucztujemy, bo to ważna i piękna część życia „joie de vivre”.

{layers}

Zrobiło się chłodniej, więc trzeba kombinować z warstwami i nowymi zestawami.

{risotto?}

I wszystko jasne. Na kolację będzie risotto z borowikami.

{bedroom ideas}

Oto najmniejsza lampka jaką odrestaurował i przywrócił do życia Zorki. Daje nie wiele więcej światła niż świeczka.

{harbor life}

Cele są osiągane przez dyskomfort i ciężką pracę. Nie osiąga się ich, ukrywając się w przytulnym miejscu. Colleen Hoover * * * Dlatego pracowaliśmy ciężko… i wierzyliśmy, że…

{SocialEras- wool coat}

To już ostatnie dni z 10% rabatem na dowolny zakup w sklepie SocialEras. Przy składaniu zamówienia należy podać hasło: becoffeestyle.

{supper for two}

{on board}

{reflection}

…Uwielbiam odbicia, refleksy. Wnoszą w życie inny wymiar. Czasem są tylko drugim planem, ale ich głębią zawsze mnie intryguje.

{simple things}

Pewne rzeczy tylko przewieszam lub na chwilę chowam, ale nigdy ich nie wymienię.

{Winter harbor style}

W najbliższych postach pokażę Wam kulisy sesji zdjęciowej, która powstała na specjalne zlecenie.

{this is festive, yes?}

Nawet przy świątecznych prezentach musiał być węgierski akcent. Już bardzo tęsknimy na bratankami. Trzeba tej tęsknocie jakoś dopomóc.

{christmas spirit}

{Macy’s & Bally}

I po balu, panno Lalu. No ale karnawał nadal trwa. Może pantofelki gdzieś jeszcze zatańczą? Chociażby na domówce. Gramofon i płyty czekają. Chętni też się znajdą (uśmiech).

{sunny morning}

Lgnę do światła. Do jasnych poranków. Potrzebuje słońca. Nie mniej niż powietrza.

{winter postcards}

{end of the Christmas season}

Jeszcze ogrzewamy się blaskiem świątecznego drzewka. Jeszcze podziwiamy, jeszcze się cieszymy. Jeszcze dotykamy bombek, które niosą długą historię. Jeszcze…, ale to już ostatnie dni z zieloną choinką. PS…

{elegant dinnerware}

Tylko do jutra zostawiam na stole świąteczną zastawę stołową. Srebrne sztućce i złocone talerze będę czekały, aż do wiosennych świąt.