Na dziś wybieram to zdjęcie. Pasuje mi do wyczekiwanego wtorku. To dopiero drugi wpis z hashtagiem #tuesday, ale wiem, że chcę o tym pisać. Po prostu zaznaczać, pozostawiać ślad, bo te dni warte są zapamiętania. I teraz, gdy dzień chyli się ku końcowi myślę sobie, że przecież tylko dobre emocje popychają mnie do działania. Emocje = energia. Za oknem galopująca jesień, a mnie ogrzało dziś wyjątkowe ciepło. Naprawdę gorące.