Dawna forma pszczelarstwa leśnego, polegała na chowie pszczół w specjalnych barciach, które były wydrążone w pniach (dziuplach) bardzo starych drzew. Głównie to były: ogromne dęby i sosny, czasem lipy. Barcie leśne były znacznie bardziej wydajne niż dzisiejsze ule. Zaś sam zawód bartnika (bartodzieja) był dziedziczny. Byli to ludzie wolni, szanowani i majętni.

Bartnictwo zanikło w Polsce i pod koniec XIX wieku. Obecnie ta cudowna i zapomniana forma pszczelarstwa wraca i odradza się po hasłem:”Barcie i pszczoły wracają do lasu”. Bardzo mnie to cieszy.