Nowy rok rozpoczęty. Przywitaliśmy go z Przyjaciółmi i było cudownie. Słowem: tak jak lubimy najbardziej. Zdjęć brak, gdyż celowo porzuciłam aparat. Za to uważne przeżywałam każdą chwilę.

A tymczasem wracam do zdjęć z końcówki grudnia, gdy zima przyszła w nasze progi.