Tag: woodPage 9 of 19

{old wooden house}

Do wsi zawitaliśmy za jasnego. Nieznana i bardzo piękna osada powitała nas gorącym zachodzącym słońcem. Powitać Podlasie!

{the barn}

Gdzieś tam w połowie trasy odpoczywamy pod starą stodołą. Pogoda wspaniała, ptaki śpiewają.

{parking leśny}

Poranny chłód nieco minął. Wilgoć już nie męczyła, więc śmiało można przyrządzić ciepłe śniadanie na parkingu leśnym.

{tiny home}

Kiedy luty pofolguje, marzec zimę zreperuje. Póki co, ładna pogoda sprzyja spacerom. Dni są już dłuższe i nawet słońce pojawia się częściej.

{new at shop}

Wybierz dla siebie jedną z naszych odrestaurowanych kuchenek turystycznych i poczuj ducha wspaniałej wyprawy. Powyższa propozycja jest dla tych, którzy potrzebują bardzo lekkiego i kompaktowego sprzętu, co nie znaczy,…

{VINTAGE SPIRITUS STOVE ENDERS}

Sklep Fire of Love został na nowo zatowarowany. Starannie wybraliśmy autentyczne i interesujące nas produkty, tak, aby  inni też to docenili i poczuli do nich sympatię.

{zink churn}

Jedyne wyzwolenie to uzmysłowienie sobie, że życie proste jest piękniejsze, pełniejsze i po prostu bardziej szlachetne. Samowystarczalność.

{cabin in the woods}

Z cyklu: spacer po dzielni, czyli zaglądam na podwórka sąsiadów.

{old-school compass}

{starting campfire}

{cabin window}

W cieniu zima. W słońcu późna jesień. Światy równoległe? A może dwa bieguny: zimna i ciepła? Tak czy inaczej ważne aby wyjść z cienia i stanąć po jasnej…

{scouting cabin}

Często tu przychodzę, bo lubię rozmyślać i czuć ducha życzliwych i dobrych ludzi.

{winter cabin}

Niezaprzeczalnie przyszła zima i termometry poleciały w dół. Przymroziło, ale jest słonecznie, co służy spacerom.

{turkish coffee}

Gdy nie ma ekspresu ani nawet prądu – jest wyśmienita i esencjonalna kawa po turecku parzona w tradycyjnym turku. Nierzadko z ziarnami kardamonu.

{firewood}

{insect lodge}

{into the forest}

Darzę uczuciem las poprzedzający pas wydm. Jest tajemniczą zapowiedzią tego, co za chwilę ujrzą moje oczy.

{COFFEE PHIN FILTER}

Ostatnie zdjęcie na pożegnanie phin filter-ów. Zaiste przedmiot ładny, praktyczny i niezastąpiony podczas małych i dużych wypraw.

{workshop}

{november forest}

{simple living}

Życie skromniejsze jest po prostu piękniejsze. To jest nasza bajka.

{1 9 2 4 US}

{follow your own path}

Dziś wiem, że widzę i czuję więcej, bo zeszłam z głównej drogi. I to jest najpiękniejsza droga. Kto z Was to przeżywa, wie, że jest to cudowne przeżycie, doświadczenie…

{MORROCAN WOOD TABLE LEGS}

Orientalny, składany stolik – nogi pod tacę. Wykonany ręcznie przez marokańskiego rzemieślnika. Drzewo egzotyczne – cedrowe. Oryginalny mebel o wyjątkowym stylu. Dostępny w sklepie: Fire of Love.

{BLANKET TWEEDMILL}

W sklepie pojawił się przepiękny koc angielskiej firmy Tweedmill. Wełna tweedowa – celtycka, ciepła i szlachetna w dotyku. Kolory inspirowane naturą, rezerwatem przyrody i rzeką Dee (ang. River Dee)…

{cabin life}

Nastały listopadowe dni, pachnące owocowym drewnem. Ten zapach połączył się ze wszystkimi zapachami cabinka, z małą domieszką zapachu ziemi i świeżego powietrza.

{COFFEE PHIN FILTER}

Były trzy sztuki. Została jedna. Zaintersowanych tematem, czyli metalowym filtrem do parzenia kawy lub herbaty – odsyłam do produktu. Dodam jeszcze, że nie jest to wyrób współczesny.

{shelter}

{forest break}

{forest parking}

W drodze powrotnej też nam się poszczęściło i trafiliśmy na zaciszny i miły parking w lesie. Przerwa była dłuższa niż planowaliśmy.

{adieu!}

Kończę myślą ważną, dlatego zostawiłam ją na ostatek. – Czy jak wyjedziemy to zostawimy to miejsce lepszym? I ile naszych radości tu pozostanie?

{second life}

Kieliszki kupione na targu staroci w Wenecji. Talerze znalezione podczas tego pobytu na Warmi. Nawet przedmiot musi mieć w życiu szczęście.

{wooden house}

Z dnia na dzień ubywa zdjęć, więc powoli będę kończyć warmińskie wspomnienia. Ale jeszcze kilka ujęć. Jeszcze zdjęcia z aparatu analogowego. Jeszcze, jeszcze…

{…}

Pies, dwa koty i zupełnie inne spacery. A czas? Czy zawsze płynie tak wartko jak woda w strumieniu? Nie.

{the real world}

Można na oścież otworzyć okno i patrzeć na polanę. I ten moment, gdy łapczywie łapiesz świeże powietrze, które też zapamiętasz.