Macedończyk pilnujący meczetu, woła nas z pobliskiej kawiarni „Te Caka” na szklaneczkę tureckiej herbaty. Idziemy, bo herbaty nigdy się nie odmawia. Było to bardzo ciepłe powitanie.
Ściany meczetu pokrywają bardzo bogate i drobiazgowe malowidła. Do złudzenia przypominają równo rozłożone karty do gry. Nie sposób nie zachwycić się tymi zdobieniami.