Wiem, że po zdjęciach tego nie widać, ale prawda jest taka, że w naszym domu jest zdecydowanie więcej herbaty niż kawy. Zawsze staramy się mieć zapas ekologicznych liści….
Nie można dobrze gotować, mając słabej jakości produkty. I w drugą stronę: mając kilka znakomitych składników można jeść jak król. I warto do tego dążyć… i upraszczać. Zwłaszcza,…
Jeszcze muszę nadmienić o pewnym udogodnienie w ekspresie przelewowym Moccamaster. Mamy już zaparzoną kawę, czyli wszystko ściekło do dzbanka. Wiadomo, że chcemy jak najszybciej rozlać czarny napar do…
Dopiero teraz mamy pierwsze większe mrozy na wyspie i gdzieniegdzie leży trochę śniegu (głównie w parku). Zima, jak zwykle przyszła w lutym. No i mamy tłusty czwartek. Zapowiada…
Czysty orkisz. Prosto z młyna. I chleb zrodzony z pracy rąk. Zrobiony z sercem. Utrwalony pasją. Pieczony w domowym zaciszu. Czy może być coś piękniejszego, ważniejszego?
Weekend ma swoje prawa. Takie małe chwile zatrzymania, zwolnienia i znacznie dłuższe posiłki przy stole. Czas na gazetę, książkę, muzykę, dobry film. Może być nawet godzina koktajlowa.
Gruszka, jabłko, suszone morele, sułtanki, suszone maliny (wcześniej namoczone), trochę startej czekolady, duże wiórki kokosowe. Do tego łyżeczka domowej konfitury, miód lub syrop z agawy. Pyszny i zdrowy…
Hodujcie zioła w miarę możliwości. Nawet własny szczypiorek może dać Wam sporo radości. I jeszcze ożywi zwykłą kanapkę, jajecznicę lub twarożek. Ja uwielbiam tymianek, który przez prawie cały…
Przychodzi taki moment, że musimy zrobić sobie talerz dobrego makaronu, gdyż nic innego nie chodzi nam po głowie. Gwoli prawdy: czekaliśmy na ten obiad już od połowy tygodnia…
… a po obiedzie espresso. Z gęstą i grubą warstwą pianki (crema). Taka kawa jest jak deser. Smakuje niczym najlepszy kawowy krem. Momentami przypomina także wytrawną pralinkę lub…
Uwielbiamy gotować… i jeść! I zawsze czekamy na każdy posiłek. Właśnie zaplanowaliśmy jutrzejszy obiad, który poprzedzi małe przemeblowanie. Nic wielkiego. Ot, po prostu wniesiemy marmurowy stolik, ustawimy stare…
Rozkosznie słodkie i świąteczne śniadanie. Makiem żegnam święto Trzech Króli. I tak sobie myślę, że chyba każdy z nas ma inne upodobania smakowe, które wyniósł z domu. To…
Igły od świerkowych gałązek wdarły się wszędzie, we wszystkie możliwe szczeliny. I ten stół, który żyje własnym życiem. Obrus coraz bardziej pognieciony, z plamą po barszczu. Czy to…
Wszystko się zmienia. My się zmieniamy, czasy się zmieniają… Ale w moim domu wszystkie potrawy wigilijne i ciasta świąteczne nie ulegają żadnym zmianom. Nadal są dwie zupy: czysta…
Od powrotu z Sardynii nie jem już pomidorów. Czekam na kolejny sezon i jest to dla mnie zupełnie normalne. A jeśli nachodzi mnie ochota to sięgam po węgierskie…
Liczba składników ograniczona, satysfakcja gwarantowana. Po raz enty zachwycamy się ileż smaku mają w sobie jakościowe składniki. I gotowanie, które zajęło jakieś 20 minut (łącznie z nakryciem stołu).