Tag: clothesPage 6 of 21

{morning glory}

Skarpety jak królicze uszy i cud poranka.

{navy wool hat}

Pakując rzeczy do torby doceniłam każdą drobną czynność, rzecz i chwilę. Zabrałam to, co lubię i potrzebuję. Nic na wyrost, bo nadmiar garderoby na wyjeździe bywa męczący i…

{vacances}

Rozum zaprowadzi Cię z punktu A do punktu B. Serce zaprowadzi Cię tam gdzie chcesz, tam gdzie pragniesz. Sercem możesz być wszędzie, bo serce widzi więcej… Czy my…

{vintage „hario”}

Woda zagotowana na kuchence turystycznej. Można parzyć kawę! Kubki też się grzeją, bo nikt nie lubi zimnej kawy.

{outdoor coffee brewing}

Ciasto w podróży musi być naprawdę dobre. Najlepiej gdy jest puszyste, maślane, wilgotne i miło syte. Do tego świeżo zaparzona kawa ze szczyptą rozgrzewającego cynamonu.  

{proud to be a gardener}

Wczoraj uświadomiłam sobie, że to nie ja uprawiam ogród. Nie, to jest zupełnie inaczej. To ogród mnie uprawia (!) i kształtuje, by dać mi wyjątkowe szczęście, radość i dumę,…

{twine}

W sklepie Fire of Love pojawiło się trochę nowości. Między innymi siatka typu makrama. Serdecznie zapraszam!

{szal wisconsin folk}

Co za kolory, prawda? Energetyczne, ale lekko stonowane. Jesienią barwy grają pierwsze skrzypce w przeróżnych stylizacjach. Szal dostępny w sklepie: Fire of Love.

{layers clothing}

{grow your own}

Posadziłam zimowe sałaty i będę im śpiewać o lecie.

{September beach}

Poznać smak i urok plaży we wrześniu. Nie ma nic lepszego!

{fav set of clothes}

{vintage indian belt}

Czasem pokazuję rzeczy już niedostępne. Po co? Chodzi głównie o zapis, gdyż najprawdopodobniej nie znajdę już takiego paska, więc pamięć stylu i wzoru zatrzymuję poprzez kadr.

{SWEATER & SOCKS}

{BETTER SHIRT MAKING}

Świetna, męska koszula z folkowym i subtelnym haftem. Stan vintage: bardzo dobry. Dostępna w sklepie Fire of Love. Gdyby była mniejsza, koszula byłaby moja.

{rainy day}

Całe tygodnie praktycznie nic nie padało. Deszcz przyszedł opóźniony – w drugiej połowie sierpnia. Nasze warzywa nie miały lekko. Ciągły niedobór wody w glebie znacząco osłabił jakość plonu. Ale i tak…

{my second skin}

{natural beauty}

Przytulam dary mojego ogrodu i niepojęta jest moja radość. Wkrótce później zrozumiałam jak korzystać z mądrości roślin.

{L.L.Bean}

Odzież, która jest szyta w porządnych szwalniach posłuży na kilka dobrych lat.

{hello yellow!}

Jeszcze przed śniadaniem udaje się na poranne obejście wszystkich grządek. Cel jest bardzo prosty: pozdrawiam wszystkie warzywa, rośliny i drzewa owocowe. Właściwie wszystko, co rośnie w moim ogrodzie.

{fire of love}

Życie takie jak ten dzień… i serce gorące. Praktykowanie podtrzymywania tego płomienia sprawia, że odzywa się nasz wewnętrzny głos, który przynosi spokój i dobroć.

{read a book}

{girl in window}

Cenić należy ulotne chwile i czerpać radość z małych pomysłów, drobnych przyjemności. Ot, chociażby ta krótka chwila w oknie.

{cotton paisley bandana}

Strój „do ogrodu” potrafi być naprawdę fajny i niczym nieuzasadniony. Spontaniczność kolorów, deseni i faktur.

{slow down}

Żeby zatrzymać bieg przez życie – trzeba zatrzymać siebie. Trzeba także uwolnić głowę i wszystkie zbędne myśli. I wtedy jest tak – jak być powinno.

{me and my meadow}

Pod wieczór zapach kwiecia wszędzie obecny, jakby jeszcze mocniejszy i wymieszany z niesłychanie słodką nutą kwitnącego głogu.

{gardener}

Rozsypały mi się na nasiona w kieszeni, ale żadne byle jak nie spadło na ziemię. Trzeba być dobrym siewcą, aby zebrać plon.

{jeans and hat}

Mówimy, że jedziemy „na pieczarkę”, wtedy gdy wyjeżdżamy do starego sadu, za miasto, na sąsiednią wyspę. Tradycyjnie pakujemy dużo jedzenia, conajmniej bochenek chleba, termos z kawą, książki ogrodnicze…

{bandana}

{wool clothing}

{canvas sack}

Pakuję się do ogrodu, bo czas najwyższy wziąć się do dzieła; rozpoczynamy drugie sadzenie, bo pogoda sprzyja i biodynamiczny kalendarz też.

{layers of clothing}

Dwie katany i bandana, czyli moro na wesoło.

{walk with dogs}

Dzień to był dżdżysty i chłodny, ale włochaci kumple chcieli iść na spacer, więc poszliśmy nad rzekę.

{cold spring}

Krótka puchówka, szalik i rękawiczki, czyli wciąż na zimowo, ale podobno idzie wiosna.

{canvas moro}