Tag: clothesPage 1 of 21

{jeden kierunek}

Kroki, decyzje, myśli (wszystkie!), ubrania, ciało, energia — wszystko zaczyna mówić jednym głosem.

{krok za krokiem}

Ślad kroków inny niż wszystkie pozostałe. Doświadczać, nie zwiedzać.

{RAD-ość}

Radość nie jest miejscem, do którego się dochodzi. Radość znajduje w sobie.

{Makedonija}

{w szafie}

Bluzki letnie na co dzień, na okazje i do ogrodu. Lato trwaj!

{pečene paprike}

Proste czynności nabierają znacznie głębszego sensu, gdy dostrzegamy wpływ naszej energii życiowej na pożywienie.

{Bandana Red Roses}

Jedna powędrowała do sklepu Fire of Love, druga dla mnie. Ma krasny kolor i jest uroczo dziewczęca.

{koszule}

Powoli grube swetry można zamieniać na koszule.

{bandana blue}

Tymczasem w sklepiku Fire of Love trochę nowości.

{wool}

Wełnianych swetrów nigdy za wiele.

{pora na spacer}

{jeans&wool}

{wool vest}

{MYśli}

Wciąż słyszymy: „… oby ten rok był lepszy od poprzedniego”. Ale tak naprawdę – to my powinniśmy być lepsi.

{być w drodze}

Ta podróż wypełniona była po brzegi: światłem, słońcem i radością. Dobrostanem wszelakim.

{autumn coffee}

Wszystko zostawić w spokoju… i zajmować się tylko naszym życiem. I ponownie zrobić krok ku wolności od znanego. Piszę to dla siebie, aby nie zapomnieć. A teraz kawa. 

{kiedyś…}

Tak, tak. Spotykaliśmy się nie mając telefonów. I to było zupełnie normalne.

{knit}

Jesień to swetry. Wełniane, długie i ciepłe.

{aide}

W drodze na pyszną kawę do Aldina. Usiądziemy na zewnątrz, w pełnym słońcu i będziemy obserwować życie ulicy.

{kubraczek}

{w kontekście wdzięczności…}

Noś wdzięczność jak płaszcz, a ona nakarmi ciebie i jeszcze innych, i każdy zakątek życia.

{Vevčani}

Vevčani to niewielkie miasteczko położone na stokach malowniczych gór. Zachwyca nas kamiennymi domami i przepyszną kuchnią (podobno najbardziej tradycyjną w całej Macedonii). Próbujemy kilku lokalnych specjałów między innymi vevčanski…

{chlebem na chleb}

Minęło pół roku. I znów czuję to samo… dokładnie to samo, że to był bardzo długi i bardzo pracowity, ale jednak niespieszny i cudowny czas. Słowem: pół roku…

{trešnje}

Najpiękniejsze chwile na koniec kalendarzowego lata, czyli wspomnienie wakacji na Bałkanach. Idylla.      

{mirno}

Wszechświat wie, co jest dla nas najlepsze. Jeśli mu ufamy, to on zabiera nas w wyjątkowe i ciche miejsca. 

{tri zvezdy}

Serce za serce, czyli broszka zrobiona specjalnie na bałkańskie wakacje.

{idę…}

Krok w krok. Ku innej rzeczywistości. Ku wolności od znanego.  

{czerwona krajka}

{kupiono}

Viktoria z wielkim oddaniem i zaangażowaniem rozwija belkę lnu. Jej ruchy płynnie wtapiają się w otoczenie, dając radość i wolność chwili.  

{razem}

Patrzę na tych dwoje przy pracy. Ramię w ramię. Len w len.

{koszyk i ja}

{this&that}

{PEPE}

{wracam do wspomnień}

Równo rok temu dreptaliśmy po Belgradzie i czerpaliśmy wielką przyjemność z bałkańskiej podróży.

{crème de la crème}