Tag: clothesPage 2 of 21
Pierwsze ubrania zostały dla nas uszyte na miarę. Chyba nigdy nie miałam tyle naturalnego i zgrzebnego lnu na sobie oraz piękniejszego stroju do pracy.
Patrzę na moje nienowe, ale ulubione buty i zacytuję słowa dobrze znanej piosenki. Ile razem dróg przebytych? Ile ścieżek przedeptanych?
Spacerem przez stare centrum Osijek (Eszék), ale także bocznymi uliczkami.
Pora na kolejną porcję zdjęć z Serbii. W kolejce czekają także zdjęcia wykonane aparatem analogowym. Na szybko przejrzałam stykówkę i jest tam kilka niezłych ujęć.
A pod wieczór karmimy się truskawkami i słuchamy jak pięknie świerszcze grają.
Na wieczór w przeddzień wyjazdu ubieram kolczyki, które dostałam na urodziny od Zorkiego. Bardzo dla mnie szczególne i wyjątkowe. Pamiątka z pobytu w Sarajewie.
Przedostani dzień w starym domu w pobliżu Suboticy, który zatrzymał nas na dłużej…
Plecak to plecak. Dużo pomieści i dużo przyniesie pyszności prosto z targu.
Strój na wieczór – wybrany!
Mieszkamy w zabytkowym domu, który jest żywym skansenem. W czeluściach starych szaf odnajdujemy serbskie stroje ludowe.
Czym byłaby podróż bez wełnianego swetra?
Wolna od wszelkich dążeń i osiągnięć. Wolna od natłoku, niedobrych myśli, obciążających znajomości. Po takiej zmianie mogłam ruszyć w odkrywczą podróż. Ale by podjąć taką podróż trzeba się bardzo…
Spódnica skrojona i uszyta tuż przed wyjazdem. Nareszcie wykorzystałam kupon wełny, który długo przeleżał na dnie szafy. Pomimo lat na krajce zachowała się firmowa metka – 100% wełna,…
Wielka jest radość w takim niespiesznym podróżowaniu. Nic nie uchodzi mojej uwagi. Nawet założenie spódnicy znacząco spowalnia mój krok. Jesteśmy w Dubrowniku.
Prosta, ale potężna zasada: zawsze zwiedzaj nowe miejsca z otwartym sercem. Tylko wtedy dostaniesz więcej niż się spodziewasz. I nie kieruj się opiniami innych.
Naszyjnik z wielu koralików i koralowca. Koral to mój kamień. Ma silne właściwości ochronne i energetyczne. Taka to moja dźapamala.
Kwadrans po siódmej. Raźnym krokiem nacieram na burka – (typ nadziewanego placka z ciasta filo bądź yufka). Najlepszą buregdžinicę znaleźliśmy na drugim końcu miasta, więc poranny spacer to już…
Jak to na Bałkanach, życie rozkręca się dopiero pod wieczór.
Człowiek z natury jest analogowy. Ja czuję, że jestem i nie chcę o tym zapomnieć. Ale same słowa nie wystarczą, trzeba jeszcze iść w tym kierunku, trzeba działać….
Oczekiwanie na kawę potrafi być bardzo piękne, spokojne i miłe. Szczęśliwość po naszemu.
Co my tu mamy?
Zaglądam przed duże okno. Właśnie Karolina umaja stół do kolacji. Raźnie i ochoczo komponuje małe bukieciki z szałwii i dzikiej róży. PS Dwa dni później zjedliśmy szałwię z…
Żaden dzień się nie powtórzy. Żaden! Chwytaj momenty i zapamiętuj chwile. Smaki, zapachy, wygląd, uczucia.
W oczekiwaniu na pörkölt, leczo, faszerowane papryki? Pod białą ścianą na zielonej ławeczce.