Tag: aztecPage 2 of 4

{folk tapestry}

Każde miejsce ma swoją energię. Dobrą lub złą – czasem obojętną. W chacie pod drewnianym gontem nie byliśmy jako obcy, a jako bratnie dusze. Wspólne obcowanie było czymś więcej….

{in the morning}

Zaranek bez firanek. Nowy dzień, nowy świt i kolejny cud poranka. W nieustającej podróży za jeden uśmiech.

{pattern}

Wzorami dostroiłam się do wnętrza. Ujednoliciłam. Wełniana poduszka z grubej wełny idealnie zgrała się z moim swetrem. Harmonia dwóch wnętrz.

{cosiness}

Oto moje ulubione miejsce w domu pod drewnianym gontem. Oczywiście fotel stoi przy piecu kaflowym.

{book}

To co czytamy, oglądamy… i to czym żyjemy, świadomie lub nieświadomie przyjmujemy do siebie i na siebie. Żeby być spokojnym, trzeba ten spokój zasilać właściwymi obrazami, dobrymi książkami…

{nowy poranek}

Pozwalamy sobie na radość wynikającą z doświadczania nowego poranka i tej przyjemnej jasności. Zapowiada się piękny dzień.

{our excursion}

W ostatnim momencie dopakowałam jeszcze wełniany kilim, bo lubię mieć z sobą klimat, który lubię. Tym bardziej, że miejsca w aucie sporo. Aż dziw, że nie było bambetli…

{vikens wool}

{VINGA}

Torba znalazła nową Właścicielkę. Pora pakować, wysyłać… i dziękować.

{wool aztec knit}

{MORROCAN WOOD TABLE LEGS}

Orientalny, składany stolik – nogi pod tacę. Wykonany ręcznie przez marokańskiego rzemieślnika. Drzewo egzotyczne – cedrowe. Oryginalny mebel o wyjątkowym stylu. Dostępny w sklepie: Fire of Love.

{adieu!}

Kończę myślą ważną, dlatego zostawiłam ją na ostatek. – Czy jak wyjedziemy to zostawimy to miejsce lepszym? I ile naszych radości tu pozostanie?

{the real world}

Można na oścież otworzyć okno i patrzeć na polanę. I ten moment, gdy łapczywie łapiesz świeże powietrze, które też zapamiętasz.

{small folk}

Po obiedzie usiadłam na tarasie i poczułam ujmujący zapach powietrza, czyli życia. Resztki dziennego światła ociągały się nad lasem. Pogoda była wciąż piękna.

{cosy}

{unhurried}

Pierwsza godzina po przebudzeniu dyktuje i ustawia wszystko. Jest jak ster dnia.

{a new day…}

Czasem moja dusza potrzebuje nowych przestrzeni (raczej nie współczesnych), nowego otoczenia, inspiracji i innego krajobrazu. Zaś oczy – piękna i odpoczynku.

{morning glory}

Skarpety jak królicze uszy i cud poranka.

{szal wisconsin folk}

Co za kolory, prawda? Energetyczne, ale lekko stonowane. Jesienią barwy grają pierwsze skrzypce w przeróżnych stylizacjach. Szal dostępny w sklepie: Fire of Love.

{cabin life}

Wszystko w jeden dzień. Tyle dobra i radości na kilku metrach. Bo przecież każdy mój wybór to tworzenie swojej przyszłości.

{fav set of clothes}

{BETTER SHIRT MAKING}

Świetna, męska koszula z folkowym i subtelnym haftem. Stan vintage: bardzo dobry. Dostępna w sklepie Fire of Love. Gdyby była mniejsza, koszula byłaby moja.

{folk basket}

Fajne rzeczy znajdują fajne, nowe domy. Jak ja to mówię: nawet przedmiot musi mieć w życiu szczęście.

{slow down}

Żeby zatrzymać bieg przez życie – trzeba zatrzymać siebie. Trzeba także uwolnić głowę i wszystkie zbędne myśli. I wtedy jest tak – jak być powinno.

{wool wardrobe}

Rozwiesiłam wełniane odzienie po nowych kątach. Patrzę na ten kadr i myślę sobie: proszę, prawie jak u amiszów! To chyba przez ten wełniany kapelusz (uśmiech).

{cozy morning}

Pierwszej nocy spałam bardzo dobrze. Dla mnie to kolejna nowość, bo ja nie potrafię dobrze spać w nowym miejscu, innym łóżku. A tu proszę – taka miła niespodzianka!

{ensemble of…}

{equipment set}

{compass & espresso}

Kompas ustawia kierunek. Dobra kawa ustawia cały dzień.

{cup of joy}

Dzień czystego szczęścia to taki jak ten. Ta prosta technika świadomego życia i działania w kierunku dobra rozwija czystość serca.

{jollily}

Jak widać na załączonym obrazku – moja podopieczna nie za bardzo chciała pozować do zdjęć. Bywało naprawdę wesoło.

{wool clothing detail}

{country life}

Żeby się dobrze rozwijać trzeba się przytulać. Zwierzęta też tego potrzebują.

{Capra hircus}

Oto nasza najmłodsza podopieczna. Dość charakterna, żywiołowa i wyrywna, ale szybko nawiązałyśmy dobry kontakt i współpracę. Po kilku dniach dała się nawet przytulić i głaskać. Zauważyłam, że jej…

{first fall outfit}