Kończą się zapasy. To znaczy nie mamy już żadnego węgierskiego wina. Och, gdyby tak pan Gyorgy (zwany pieszczotliwie wujkiem) mieszkał trochę bliżej.
![](https://i0.wp.com/www.mikantor.pl/wp-content/uploads/2018/07/z1-3.jpg?fit=600%2C600&ssl=1)
Kończą się zapasy. To znaczy nie mamy już żadnego węgierskiego wina. Och, gdyby tak pan Gyorgy (zwany pieszczotliwie wujkiem) mieszkał trochę bliżej.
Dodaj komentarz