Kolejne podziękowania kieruję do Kasi z Trójmiasta, której dobroć przychodzi tak naturalnie. Dziękuję Ci za książkę „The Tucci Cookbook”. Nie bez znaczenia jest, że napisał ją mój ulubiony…
Mam wyjątkowe szczęście do dobrych ludzi. I te wszystkie Osoby, które spotykam na mojej drodze, traktuję jak wyjątkowy uśmiech losu. I z tego miejsca chciałabym podziękować Pani Ewie…
Zasłaniam wszystkie okna, by utrzymać trochę chłodu z nocy. Lato tego roku jest bardzo słoneczne i gorące. Turyści uśmiechnięci, szczęśliwi i opaleni jakby w Grecji byli. Do tego…
Wszędzie wyprzedaże! Witryny sklepowe kuszą i zatrzymują nasz wzrok na kolejnej obniżce. Jeszcze nie skorzystałam. Jak zwykle czekam na najlepszy moment w firmach: Lexington i Marc O’Polo. Za…
Jest coś takiego w mieście Wismar, że człowiek chce się zapuścić i iść dalej… i dalej. Miasto wciąga. Tym bardziej, gdy kolejny bulwar i niemalże każda boczna uliczka…
Ostatnio na starociach wypatrzyłam bardzo stare, metalowe pudełko firmy Pelikan (1838). Ależ się ucieszyłam, gdy zobaczyłam, że w środku są nadal suche pastele. Kupiłam bez wahania. Może dlatego,…
Jutro pakuję hulajnogę. To znaczy, że już znalazła nowy dom i teraz będzie własnością ślicznego chłopca, który chodzi w wełnianych czapeczkach i spodniach na szelkach.
Są takie rzeczy, które podobają nam się przez całe życie. I nic tego nie zmieni. Nawet metryka. PS Musiałam kupić tę hulajnogę. Wierzę, że ktoś takiej szuka.
W moim vintage sklepiku MiKantor pojawiła się nowa lampa. Oczywiście przeszła małą naprawę w pracowni Zorki Factory. Teraz jest sprawna i bezpieczna. Posiada nową oprawkę porcelanową, do której…
Zabudowę miasta Wismar tworzą ładnie odrestaurowane kamienice, które sąsiadują z zabytkowymi budynkami z czerwonej cegły. Nie ma tu złych kontrastów. Wszystko jest współzależne, dopasowane i bardzo umiejętnie połączone.
Lampa biurkowa znanej firmy z Drezna. Model Reif Dresden, lata 1950 – 1960. Lampka przykręcana do stołu solidnym uchwytem. Posiada regulację nachylenia w trzech miejscach – u podstawy…