Oto mój ostatni nabytek z „salonu mody”. Czarne, niskie czółenka angielskiej firmy L.K.Bennett. Brytyjska marka słynie z klasycznych fasonów i wysokiej jakości. Będę je nosić do trapezowej spódnicy (szyje się!) lub spodni typu cygaretki. Do jeansów i białego t-shirtu też są fajne.
I jak tu nie kochać second-handów?