Spódnica skrojona i uszyta tuż przed wyjazdem. Nareszcie wykorzystałam kupon wełny, który długo przeleżał na dnie szafy. Pomimo lat na krajce zachowała się firmowa metka – 100% wełna, Rumunia (Dobrudża). I tak oto powstała bałkańska spódnica, która chce podróżować.
Edyta
Wspaniale skomponowany strój. Szlachetna, stonowana kolorystyka. A spódnica robi ogromne wrażenie! Świetne są te diagonale na trapezowym kroju (mój ulubiony!). Jak to się pięknie komponuje ze scenerią! Ach!
admin
Och, dziękuję ślicznie. Miło mi to słyszeć.
Ja bardzo cenię sobie ponadczasową garderobę i porządne, naturalne materiały. Do tego jeszcze krawiectwo miarowe.
Mam to po mojej Mamusi. Była krawcową i szyła najpiękniej na świecie.
Raz jeszcze dziękuję!
Magdalena
Pięknie Ci wyszła! Super połączenie z tym swetrem. Bosko wyglądasz!
ps. i poznaję korale. Aż się serce raduje :-)))
admin
Dzięki Magda za komplemencik 🙂
A korale i inne rzeczy od Ciebie zawsze przy mnie.
I bardzo Ci za wszystko dziękuję ❤️
Edyta
Ja również uwielbiam solidne, trwałe, ponadczasowe ubrania z naturalnych tkanin w kolorach ziemi.
Wspaniale, że przygarnęła Pani krawiecki gen od Mamusi!
ślę serdeczności, e.
admin
Bardzo jestem stała w twardym postanowieniu i naprawdę nie kuszą mnie rzeczy z sieciówek.
To mi porządkuje mój świat.
Zasyłam serdeczności i cieszę się z bratniej Duszy.
Dziękuję!