Tag: PolskaPage 2 of 20
Jesteśmy pożyteczni. Pieczemy chleb! I to sprawia nam radość wielką.
Do twarzy mi z kószką na głowie (uśmiech). Na wesoło i w dobrostanie zakończyliśmy słodkie i piękne Miodobranie. PS Kószki swoim wyglądem naśladują gliniane dzbany. To najbardziej naturalne ule,…
Wywodzi się od słowa „thípi” i oznacza miejsce, w którym się żyje, czyli dom.
Bardzo barwny taniec w pełnym galowym rynsztunku wraz z atrybutami. Pięknie to wygląda. Toteż wszyscy trwali w długim zapatrzeniu.
Rozmawialiśmy o wszystkim. Nawet o tym, skąd ma się taką piękną koszulę z bufiastymi rękawami w drobne kwiatuszki na niebieskim tle.
Nasze przedmioty muszą być ładne i pożyteczne – mówi jeden z Nich. Jedno nie może istnieć bez drugiego, tak jak dzień nie może istnieć bez nocy.
Jeszcze nie opadł kurz po warsztatach archeologii eksperymentalnej i 28. Festiwalu Słowian i Wikingów, a już do osady przybyli następni goście. Tym razem sami Indianie i Metysi. Rozbijają charakterystyczne indiańskie…
To historia o życiu w innej bajce i o tym, co w życiu ważne. I piękne jest to, że ta bajka jest prawdziwa. Tu i teraz.
Dopełniając radości tego dnia oraz miłości do dobrego folku i ognia, przed nami zespół Wykrot, który zagra między innymi utwory z debiutanckiej płyty „Daj ognia”.
Oto nasz flagowy produkt – chleb pasterski. W ostatnim czasie codziennie wałkowany i pieczony w piecu chlebowym.
W kątku i przyjemnym cieniu namiotu historycznego śpi snem kamiennym Olaf – syn Eryka.
Muzyka stanowiła ważny element życia codziennego świata wczesnego średniowiecza, dlatego podczas warsztatów i festiwalu nie brakowało cudownych i barwnych zespołów muzyki dawnej.
Cytuję słowa zespołu, „Gdy upada drzewo, pod wyrwanymi korzeniami tworzy się wykrot – brama do świata„. A ja powie krótko: dla mnie Wy jesteście bramą i muzyką. Jesteście nierozerwalnie związani…
Z każdej strony trwają wielkie przygotowania do Warsztatów Archeologii Eksperymentalnej wraz z pokazem dawnych rzemiosł. Swoją pracę zaprezentują, między innymi bartnik, snycerz, hutnik, powroźnik, szklarz, cieśla, rymarz, farbiarz, kowal, piekarz…
Nasz stragan po zamknięciu. Miodobranie za nami. Pora wracać do domu. W wielkim szczęściu.
A po tych wszystkich słodkościach, przyszła pora na konkretne danie. Słowiański gulasz (gjuwecz) z warzywami korzeniowymi. Gotowany przez całą noc w piecu chlebowym. Do tego oczywiście tradycyjny podpłomyk. Na…
Dawna forma pszczelarstwa leśnego, polegała na chowie pszczół w specjalnych barciach, które były wydrążone w pniach (dziuplach) bardzo starych drzew. Głównie to były: ogromne dęby i sosny, czasem lipy….
Kosztowaliśmy także wybitnego piernika od samego Bartnika. Nawet nie podejmuje się opisu. Powiem krótko: to jest piernik dojrzewający, cudownie pachnący i zupełnie inny od wszystkich pierników, które znam….
Cudowny i wspaniały dzień pod znakiem: spotkania i sąsiedzi. A to wszystko działo się wokół stołu i chleba. Czas płynie inaczej, gdy żyje się spokojniej.
Zależnie od zasobności kiesy i święta pito: wino, miód sycony, piwo jałowcowe i oczywiście – kwas chlebowy.
Kolorowe jajka od szczęśliwych kurek. Wszystko jest podwójną radością.
Okrągłość pieczenia. Na okrągło. I tak bochenek za bochenkiem zataczamy koło. Świątek i piątek, i niedziela – chleb nie wybiera. леб – chleb (język starosłowiański)
Teraz jesteśmy sąsiadami. Och, ludzie złoci!
Kończę na dziś, bo czas najwyższy piec chleby na jutrzejszy poranek. A pojutrze wypiek szczególny – świąteczny. Już wkrótce Miodobranie.
Powietrze pachnie zbożem i kwiatami. A my słowiańskim obyczajem celebrującym nadejście lata i bliskiego okresu żniw. Kto całował już mak w zbożu?
Chlebek pasterski wędruje do pieca chlebowego. Tradycja jego wytwarzania liczy sobie ponad 1000 lat.
Dzień chyli się ku końcowi i przygasa ogień w piecu. Spokojności.
Chleb wyrastał w owalnym koszyku wiklinowym, ale pieczony był bez formy, bez garnka. Ot, po prostu kładziony bezpośrednio do pieca. Smak zapewnia mu mąka żytnia sitkowa.
Nie o małą rzecz idzie – to chleb! I tak oto targi mody i dizajnu zamieniliśmy na mały kram i świat odtwórstwa na terenie skansenu. Coś musi odejść,…
A pod wieczór karmimy się truskawkami i słuchamy jak pięknie świerszcze grają.
Wszystko jak w tym pięknym wierszu, ale to już pożegnanie (…). Liści tam – rwetes, olśnienie, Kwiecia – gąszcz, zatrzęsienie, Pachnie kropliste po uszy I ptak się wśród…
Pod wieczór pachnący i cichy idę na skraj mojego ogrodu narwać bzu. Idę i myślę o wierszu „Rwanie bzu”, który idealnie opisuję tę czynność. Narwali bzu, naszarpali, Nadarli go,…
Szczaw pod murem rozrasta się aż miło. Pora na zupę szczawiową z jajkami ze wsi.
Przerwa w pracy na klasyczny fiš-paprikaš. Ogień i jakościowa papryka (!) to dwie najważniejsze przyprawy tej pysznej zupy.
Tradycyjna zupa rybna z dużą ilością papryki, którą przyrządza się w głównie w Slavonii i Baranji. Teraz także i w naszym ogrodzie. Uwielbiamy ją!