Tag: backstage
Rzecz jasna. Kawa dzieli nasz dzień na dwie połowy. I komponuje się wśród rzeczy, które nas otaczają.
Kolory natury wprost do moich zdjęć przenoszę.
Film skończony. Kasetka wyjęta… i wysłana do Szczecina. Trzeba czekać na wywołanie. Nie za bardzo pamiętam, jakie będą kadry na tym filmie. Jeszcze nie mam dokładnego obrazu.
W najbliższych postach pokażę Wam kulisy sesji zdjęciowej, która powstała na specjalne zlecenie.
Studio Piel. Jak zwykle linia prosta, elegancka, ponadczasowa i geometryczna. I tak naprawdę tylko sprytne zapięcie nadaje całości odrobinę fikuśnego charakteru. W autorskich projektach Marty Biskupskiej-Wawrzyńczak nigdy nie…
Koło jest formą doskonałą. W okularach od Tonino Lamborghini widać to pierwszorzędnie.
Nie czekać na wielkie projekty, skoro można realizować tyle mniejszych i równie udanych. I cieszyć się z rzeczy małych. Ot, choćby własnoręcznie zaprojektowany światłomierz.
Ta płyta porywa, unosi… Na tyle wysoko, że wyżej wznieść się chyba nie da. Gdy ją dostałam, to aż podskoczyłam z radości. Zorki dobrze wie, że Louis Prima…
Sprzątanie po sesji nie jest moim ulubionym zajęciem. Zdecydowanie bardziej wolę układać niż zbierać. Ale lubię to uczucie, które towarzyszy nam po dobrze wykonanej pracy.
1. Niedzielny poranek 2. Albumy i książki 3. Kącik garderobiany 4. Lniany fotel i ulubiony sweter.
…Światło, dużo światła. I jeszcze nieco mocniejszy kolor i wzór, który bardzo lubię. Harmonia przedmiotów i dźwięk starej płyty. Jestem u siebie.
Trochę poprzestawiałam w mieszkaniu i część rzeczy musiałam przerzucić do schowka. Nie był to nagły zryw, który nieraz (ostatnio dość rzadko) dopada mnie podczas sprzątania, lecz potrzeba stworzenia…
Kulisy sesji zdjęciowej dla Dreamcatcher by Paula Glanc. W roli głównej bardzo gruby wełniany sweter ozdobiony frędzlami. Styl boho. Wyrób ręczny, produkt ekskluzywny. Dzięki starannie dobranej wełnie sweter…
Lubię podnosić poprzeczkę, wymyślać nowe, wybiegać poza plan. Dlatego do sesji zdjęciowej dla firmy Dreamcatcher postanowiłam poszukać owiec. Łatwo nie było, ale dopięłam swego… i znalazłam urocze stadko…
Szykuję klimat i nastrój, który jutro połączę z sesją zdjęciową „Wild wool” dla firmy Dreamcatcher.
Obserwuję świat kadrami. Zapamiętuję kadrami. Myślę kadrami. Mam spore zbiory własnych zdjęć i nigdy nie rozstaję się z aparatem fotograficznym. Takie to moje życie. Codzienność… w kawałkach. Każdy…