Vintage kinkiet. Lampa od naszej znajomej z Lyonu. Wymagała lekkiej naprawy, więc Zorki odpowiednio zajął się zielonym obiektem. Wszystkie części oryginalne, łącznie z kablem (!). Wisi w kuchni, nad ekspresem kawowym. Uwielbiamy ją bo jest bardzo paryska. No i ten kolor! Pamiętam, że będąc w Paryżu widziałam takie lampy w niejednym bistro.
PS Rekwizyt nad lampką będzie miał swój wpis. To pięka rzecz!