Malta wraz z sąsiednimi wyspami zbudowana jest wapieni, które łatwo ulegają wietrzeniu i pyleniu. Do tego jeszcze dochodzi wiatr znad Sahary, który przynosi tumany piaszczystego pyłu. W efekcie wyspa regularnie przykrywana jest grubą warstwą szarego kurzu. Chmury piasku i pyłu znad pustyni osadzają się dosłownie wszędzie. Podobne zjawisko widziałam u podnóża Atlasu Wysokiego, w dolinie Wadi Warzazat.