Gdy pogoda w kratkę, noszę kratę. Nieśmiertelny deseń, który kojarzy mi się Anglią, ale nie tylko. Pasuje także do Paryża, bo jest glamour i chic. Ten elegancki motyw…
I jeszcze myśl, którą wpisuję pod #tuesday. Słowa gdzieś zasłyszane, ale natychmiast do mnie przyległy i zostały. „Wybieraj myśli jak ubrania. Pozostawiaj tylko te dobre.” Hm… jakie to…
Dwa lata chodziłam w fryzurze na boba i chyba mam już dość długości trochę za ucho. Zaczynam zapuszczać włosy. Gwoli prawdy moje ulubione uczesanie to kucyk lub warkocz….
Mój ulubiony outfit to zawsze: jeansy, koszula, marynarka. Do tego wygoda torba (raczej niezbyt duża). I jeszcze apaszka, którą mam zawsze przy sobie. Jeśli nie na szyi –…
Zorki testuje światłomierz, który sam opracował. Jest to kolejny produkt z linii Paper goods, który już wkrótce będziecie mogli kupić. Będą dwie wersje: angielska i polska. Światłomierz wygląda…
Jakie ważne i dobre są dla mnie te cotygodniowe spotkania, których nie chcę opuszczać za żadne skarby świata i na każde lecę jak na skrzydłach. Ale dziś tak…
Uwielbiam męskie krawaty i często je kupuję. Ku mojej radości, Zorki lubi je nosić… i kolekcjonować. Na zdjęciu: dwa z ostatnich. Oczywiście – 100% wełna i 100% vintage.
…Zmierzam w odpowiednim kierunku i czuję, że wszystko jest takie jak być powinno. Ale do takiej pewności potrzebuję umiejętności koncentrowania się na najważniejszych kwestiach. Dowiodłam tego, że dominujące…
Krótka sjesta, która w żaden sposób nie wywołuje poczucia straconego czasu. Bo przecież sobota musi się trochę różnić od poniedziałku i środy. Czwartku i wtorku.
Z nadejściem pierwszych mrozów ubieram wełniane skarpety i sięgam po rozgrzewającą powieść. PS Mało atrakcyjne i krzykliwe okładki książek oprawiam w biały lub szary papier. Taka przypadłość.
Wielkie otulenie, przytulenie i okrycie. A nawet odkrycie! Tak, odkrycie polskiej i młodej firmy Dreamcatcher. Cieszę się bardzo, że mogłam pstryknąć dla nich tych kilka ujęć. Zdjęcie: Leica…
Ponownie wracam do sesji zdjęciowej dla Dreamcatcher by Paula Glanc. Tyle tylko, że tym razem publikuję zdjęcie wykonane aparatem analogowym Leica M6, Elmar 50/2,8. Film: Ilford HP5 PLUS…
Bez planów i oczekiwań, ale z wielką nadzieją, że zdrowie dopisze. Reszta to kwestia nas samych… Bo zdrowy człowiek może wiele. Może bardzo dużo! Może co rusz zrobić…
Obok kominka stał duży, marokański stolik. To właśnie przy nim zasiadaliśmy po turecku do każdej wieczerzy. Obłożeni poduchami czuliśmy się trochę jak bohaterzy Księgi tysiąca i jednej nocy….
Stoi ów z lekka zadumany. I ten Budapeszt zastygły w niejednym kadrze i spojrzeniu. Niemal czuję zapach ulic i suchych liści w parku. I ta pogoda, taka wspaniała….