Każdy dzień jest jedyny. Drugiego takiego nie będzie. Dlatego każde nasze spotkanie kryje w sobie cud, niezwykłe chwile, gdy zupełnie zapominamy o świecie, który przecież płynie tuż obok.
Miałam być chłopcem. Może dlatego mój Tata wołał na mnie Antek. Głównie w chwilach, gdy się ze mną przekomarzał i miło droczył. Nazywał mnie także pielgrzymem. Ale to…
Pieczarka pod starym drzewem kryła skarby i znaleziska. Najcenniejsze okazały się francuskie, cegły szamotowe Tenaud de Montoir. Gdy je zobaczyłam miałam wrażenie, że oczami wyobraźni wiedzę stary piec…
Niemalże codziennie w przepięknych głosach polskich ptaków słyszę kukanie kukułki. Ostatnio nawet udało mi się ją zobaczyć, gdyż na dłuższą chwilę przysiadła na starej jabłoni. Podobno, gdy słyszy…
A przy kieszeni mojej drelichowej bundy przypinka, którą dostałam w prezencie od Christiana Watsona. Jest to jeden z piękniejszych logotypów jakie znam.
Inaczej patrzę na świat. I wbrew pułapkom i przeciwnościom losu, wytrwale idziemy jedyną słuszną drogą. I jeszcze mocniej niż wcześniej rozumiemy każdy znak.
Wstawiłam do sklepiku ostatnie nożyczki. Nożyczki są z ciemnej stali, nitowanae – bardzo porządne! Nie jest to wyrób chiński. Ja takich używam w kuchni. Świetne do krojenia pietruszki,…
Mój mały sklepik wraca na stare tory. Pamiętajcie jednak, że rzeczy nadal będą wstawiane od czasu do czasu, ale postaram się aby przynajmniej raz w tygodniu pojawiło się…
Zbieramy stare lampy naftowe. Dlaczego? Bo lubimy patrzeć na ogień, któremu można nadać formę kontrolowanego płomienia. Czasem warto zgasić żarówką elektryczną, by w ciszy popatrzeć na bardziej pierwotne…