Tag: travelPage 6 of 41

{Livno}

Miasteczko położone jest raptem 80 km od Makarskiej, więc tu dociera raczej wytrawny turysta, bo reszta pędzi do chorwackiego kurortu.  

{grillowane żółte papryki}

Duży ogród i kamienny grill chcemy wykorzystać jak najlepiej, dlatego codziennie mamy danie z ognia.

{Studenci}

Kamienny i prosty basen przypomniał mi kadry z filmu „Ukryte pragnienia” z 1996 roku w reżyserii Bernarda Bertolucciego.

{turska kafa}

Duża dżezwa na dwa kubki, kawałek orzechowca i przystanek w Parku Narodowym Una.

{cabin}

Rzekę Una słychać nawet przy zamkniętych oknach. Przyroda tworzy nam cudowną muzykę, najpiękniejsze pejzaże dźwiękowe.

{stary młyn}

{ljetna bašta}

Nasz wakacyjny ogród tonie w zieleni. Tuż obok płynie rzeka Una.

{KOD ZOR-ki}

{kuvanje na vatri}

Jeden ogień pod kociołkiem, drugi na ćevapi. Ognia nie gasimy!

{stari mlin}

W starym młynie życie już nie płynie, ale piekarska wizyta złożona.

{taras}

{Bajra – mesnica}

A na stole pierwsze ćevapi od Bajra, czyli travnickie.

{oaza}

Tu ptaki śpiewają cały dzień i całą noc. I nie są to tylko słowiki.    

{zastávka}

Budka przy bocznej drodze. Spokój. Takie czeskie odpočívadlo nam się trafiło.

{stuff}

Kawałek podłogi i zaciszne miejsce. To wystarczy, by zaparzyć gorącą i pyszną kawę.

{1}

Pierwsza slow-kuferowa kawa gdzieś ma Morawach. Są drewniane ławeczki i miły widok na staw.

{daszki i okienka}

{nieopodal}

Wycieczki do pobliskich miasteczek zawsze mnie ożywiają i mobilizują do następnych wypraw w niewielkiej odległości.

{3}

Trzy kolory – trzy kurki. Jajka jak malowane.

{demli}

Każdego dnia od wczesnych godzin rannych, aż do nocy można wstąpić na szklaneczkę tureckiej herbaty do pobliskiego czajchanu.

{karawanseraj}

{Halka}

Miejsce zupełnie poza czasem (mierząc dzisiejszymi standardami). Małe, ciche, słodkie i staromodne. Istna kapsuła czasu. Piłam tu najprawdziwszą bozę (turska boza od proso) i jadłam smażone ciastko halka. Nigdy nie…

{Ochryda}

{kafanski}

Wnętrza starych kafan mogłabym fotografować bez końca.

{Struga}

{vezenka}

Największym zaskoczeniem okazała się macedońska papryka – vezenka. Papryka tej odmiany jest czerwona, prążkowana, w smaku przyjemnie słodka lub ostra. Idealna do pieczenia w popiele.

{być w drodze}

Ta podróż wypełniona była po brzegi: światłem, słońcem i radością. Dobrostanem wszelakim.

{Kruševo}

{stare drzwi}

Podróże w nieznane, a pomiędzy nimi drzwi, które otwierają dla nas dobrzy ludzie.

{u kafanu}

Miętówka, konfitura i rakija, czyli jedna z najstarszych kafan w Serbii.

{Kruševo}

{forest coffee}

{sir}

Po kawałku otwieramy sery, które przywieźliśmy z podróży. Głównie zależało nam na serach z mleka owczego lub ewentualnie – mieszane. No cóż można powiedzieć? Na całych Bałkanach, tak…

{slow kufer by Zorki}

Wszystko się mieści i wszystko ma swoje miejsce. Najogólniej mówiąc: slow kufer.

{kawa w lesie}

Kawa podnosi się, idzie do góry… Po chwili na powierzchni pojawia się gęsta i lśniąca pianka, to znak, że tygielek trzeba zdjąć z ognia.