Lada dzień zaczynam „kroić” i wybierać kolejne ciekawe i bardzo „slow” miejsca, o których przeczytacie w 10. brulionie. Co więcej? Kończę rozdział o węgierskich wakacjach. Całość madziarskiej przygody,…
Włoskie delikatesy. Moja miłość. Te wszystkie specjały z małych rodzinnych firm z tradycjami. Te sery, wina, oliwy! Octy balsamiczne z Modeny, marynowane karczochy, aromatyczne szynki. No i oczywiście…
Za każdym razem gdy widzę karczochy przypomina mi się tekst z filmu Amelia (fr. Le fabuleux destin d’Amélie Poulain). – Pan by nie mógł być warzywem – nawet…