Tag: Korcza

{kesteni}

Jesień na Bałkanach pachnie pieczonymi kasztanami.

{uliczka}

{kamienica}

{Korçë}

Miasto przycupnęło na wielu wzgórzach, skąd roztacza się piękny widok.

{albański kolaż}

1.stara metaloplastyka, 2. dzikie pomarańcze, 3. miasto na wzgórzu, 4. prażenie słonecznika na ulicy.

{kod kovača – 2}

Zamówienie zostało przyjęte, wykonane w ciągu godziny z haczykiem i wydane do odbioru wraz z uściskiem dłoni.

{warzywniak}

{kołatka}

Kolejna, do kolekcji. Okazuje się, że jest ich naprawdę dużo.

{rower i kazan}

Niespieszny dzień zaznając albańskiego klimatu. Krok po kroku.

{Korça}

{kod kovača – 1}

Sztuka komunikacji, czyli kolejna albańska wizyta „od piekarza do kowala”.

{boulevard republika}

{recycle}

U kowala takie cuda! Nowe, drugie życie.

{collage}

Zbiór luźno powiązanych ze sobą kadrów z Albanii.

{u kowala}

{poranek}

Korcza od wczesnych godzin rannych łagodnego i świetlistego poranka. Zachwycający spacer.

{the hamsa}

Kolejne drzwi, kolejna kołatka. The hamsa. 

{kamienica}

Zajrzeć za wysokie mury do podniszczonych kamienic, starych podwórek i skrytych zakątków.

{Birra Korça}

Najstarszy albański browar to – Birra Korça. Piwo orzeźwiające o niewielkiej zawartości alkoholu. Idealne, zwłaszcza w słoneczne dni.

{Korcza}

Między dolną a górną częścią miasta widać spore różnice, ale tu też nam się podoba, więc wspinamy się wyżej… i wyżej.  Odkrywamy prawdziwy urok Albanii.

{lakror}

Korca słynie z prostego i tradycyjnego dania o nazwie lakror. I to jest pyszne!

{Korçë}

Pierwszy spacer i pierwsze zachwyty nad kołatami z ręka Fatimy, które tak dobrze pamiętam z podróży do krajów Maghrebu.

{Korçë – Albania}

Z piekarską wizytą w najstarszej piekarni w mieście Korcza (alb. Korçë).