Jadłodajnia nie przestaje nas zachycać, więc wracamy ponownie… i próbujemy dalej. Tym razem bułgarskie flaczki: szkembe czorba (шкембе чорба) oraz topczeta czorba (топчета чорба) z klopskikami. Do tego grzanki…
Po dwóch niełatwych próbach, ostatecznie zasiadamy do bułgarskiego stołu. A na stole dwa klasyki: pileszka supa (пилеша супа), czyli rosół zabielany mlekiem i żółtkiem oraz kurbán czorbá (курбан чорба) – tradycyjna…
Tam, gdzie rosną winogrona życie płynie swoim nurtem. Można w ich cieniu pomyśleć o tym, że wszystko ma swój czas. Rytm jaki wyznacza przyroda jest jedynym słusznym czasem.
Almira na pożegnanie przyniosła nam małe zawiniątko i podarowała to, co miała najlepsze: podwójną porcję sarmy oraz dwa tradycyjne chlebki somun. Tamtego wieczoru myśleliśmy o niej czule. Dziś też.
To czas, kiedy zebraliśmy się, aby podziękować za kończące się lato, ukończenie żniw i prac w polu. Na ten dzień upiekliśmy ogromny bochen chleba – symbol dostatku, urodzaju…
Po kilku mniej i bardziej udanych próbach, mamy dopracowany kolejny przepis na tradycyjny płaski chleb z pieca chlebowego. Oto barbari – chleb perski. Zachwycający smak!