Page 122 of 153

{cabin}

Kiedyś sprzedałam ten uroczy domek (segregator, półka, schowek?) i teraz trochę żałuję. Ale tak to bywa. Zawsze sobie powtarzam, że nie można mieć wszystkiego, bo gdzie to wszystko…

{linen cushions}

Nadrobiłam zaległości i uporządkowałam sprawy, które spędzały mi sen z powiek… i teraz mogę się wyciągnąć na poduszkach. Zasłużony odpoczynek.

{paper clip}

{love loft lamp}

Lampa na solidnych, fabrycznych przegubach. Według mnie jedna z oryginalniejszych z kolekcji Zorki Factory.

{cozy evening}

Z nadejściem pierwszych mrozów ubieram wełniane skarpety i sięgam po rozgrzewającą powieść. PS Mało atrakcyjne i krzykliwe okładki książek oprawiam w biały lub szary papier. Taka przypadłość.

{attic wall decor}

{meeting on Tuesday}

Przychodzę do Ciebie z krótką wizytą, ale jakże potrzebuję tej wtorkowej regeneracji, na którą zawsze czekam. Cieszę się, że udało mi się wmontować chwile, które mają służyć lepszemu…

{more stripes, please!}

{practice more}

Dzień kończę literami, które wychodzą spod skrzypiącej stalówki. A na rozpisanie ręki najlepszy jest alfabet. Ćwiczenie należy powtórzyć kilka razy – im więcej tym lepiej.

{space with the details}

Dobre chwile, mały metraż, wszystko pod ręką. I jeszcze dużo światła.

{espresso essential}

Tak bardzo lubię, gdy rytm dnia wyznaczają mi małe filiżanki kawy. Mogę wtedy żyć bez zegarka… Potrzebuję powtarzalności.

{Zorki 4}

{poppy seed crepes}

Rozkosznie słodkie i świąteczne śniadanie. Makiem żegnam święto Trzech Króli. I tak sobie myślę, że chyba każdy z nas ma inne upodobania smakowe, które wyniósł z domu. To…

{write!}

Na znak, postawiłam dziś wykrzyknik nad naszym, nowym projektem. Czas płynie, dni biegną i każde niezapisane słowo, wrażenie, wspomnienie… gdzieś umyka.

{the swell period}

Skąd one się biorą? Niby wiem, ale i tak nie wiem…

{Wild boho – Dreamcatcher}

Wielkie otulenie, przytulenie i okrycie. A nawet odkrycie! Tak, odkrycie polskiej i młodej firmy Dreamcatcher. Cieszę się bardzo, że mogłam pstryknąć dla nich tych kilka ujęć. Zdjęcie: Leica…

{home life}

Oto ta chwila, godzina spokojna, gdy jeszcze jest jasno, ale dzień się chyli.

{Wild boho – Dreamcatcher}

Ponownie wracam do sesji zdjęciowej dla Dreamcatcher by Paula Glanc. Tyle tylko, że tym razem publikuję zdjęcie wykonane aparatem analogowym Leica M6, Elmar 50/2,8. Film: Ilford HP5 PLUS…

{dune}

Wydmy, morze, piasek… I najszersza nad polskim morzem plaża. Uwielbiam tu być. Choćby z krótką wizytą. *** Zdjęcie z cyklu: w moim miasteczku lubię. Dziś wybieram plażę, przepiękny…

{ball jar lamp}

Słońce dociera pod najniższym z możliwych kątów, ale dociera. Nawet na stryszku zrobiło się jaśniej. I dni są już dłuższe…

{winter postcard}

{sailor’s girl}

Trzymam kciuki za ten Nowy Rok.

{Baltic Sea coast}

W moim miasteczku lubię nadmorskie sosny. Rosną w lasach i na wydmach, ale także w pobliżu domów, takich jak ten. Żywiczny zapach wpisany jest w specyficzny i ukochany…

{January}

Bez planów i oczekiwań, ale z wielką nadzieją, że zdrowie dopisze. Reszta to kwestia nas samych… Bo zdrowy człowiek może wiele. Może bardzo dużo! Może co rusz zrobić…

{fly a star}

{paper ball}

{vintage bijoux}

I po balu panno Alu. Ale jeszcze chwila tej świątecznej radości. Jeszcze kilka ujęć…

{the best espresso}

{true decadence}

Niby przyziemne szczegóły, małe detale, ale czym byłoby życie bez tych wszystkich okruchów piękna? Co więcej… Przyjemne wnętrze i stare przedmioty wciąż pobudzają moją kreatywność. Wydaje mi się,…

{a simple table}

Igły od świerkowych gałązek wdarły się wszędzie, we wszystkie możliwe szczeliny. I ten stół, który żyje własnym życiem. Obrus coraz bardziej pognieciony, z plamą po barszczu. Czy to…

{after the New Year’s Eve}

{2018}

{Happy New Year!}

Sympatycy i wierni Czytelnicy, życzę Wam aby w 2018 nie zabrakło Wam przede wszystkim zdrowia i miłości. I jeszcze… wszelkiej pomyślności i wytrwałości w realizacji planów, ciągłej pasji,…

{rustic yeast-dough}

Strucla z makiem, z dużą ilością domowej skórki pomarańczowej i bakalii. Makowe słodkości aż do Nowego Roku. Mak symbolizuje obfitość, urodzaj i dostatek. A to wszystko dobra wróżba…

{old school music}

… Gdzie się podziały tamte prywatki. No cóż, minęły. Nie da się ukryć. Ale wciąż można je poczuć, zbliżyć się… Wystarczy odpowiednia muzyka, vintage’owa kreacja i stół zastawiony…