Chlupot wody niósł się nad murami miasta. Stopniowo zachodzi słońce. Jeszcze tu jesteśmy – widoki w prawdzie piękne, ale myślimy o nowym lokum, kolejnym noclegu.
Zaglądamy do małego, chorwackiego portu. Cudowny zapach i kolor wody zatrzymuje nas na dłużej. Cumy lekko piszczą i poskrzypują. A poza tym jest zupełnie cicho…
Siedziałam tam przez chwilę, w milczeniu, zapatrzona na bujające się łódki. Popołudniowe słońce przeszło już na drugą stronę murów miasta. Nie było nikogo. Wybrzeże było puste.
Czapla biała w swoim naturalnym otoczeniu. Wokół niej: kaczki, mewy, perkozy. W Polsce nadal klasyfikuje się jako bardzo nieliczny gatunek, ale w tym roku można obserwować całe stada –…
Drugi dzień świąt to spacery nad wodą. Odwiedzamy mały port rybacki. Patrzymy na kaczki i liczne stada czapli białej. Pogoda bardzo dobra. Kilka stopni na plusie.
Na pięknej drodze do wzrostu świadomości. Całkowite wyzbycie się od osądzania. Ależ to ulga dla głowy i serca. Odrzucam wszystko, co mi nie służy, szkodzi i jeszcze wprowadza…
Stojąc na brzegu wydaje się półwrakiem. Ale gdy wypłynie na połów – to już wrakiem nie jest. Na nowo staje się czymś żywym i mocnym. Smagany wiatrem i…
Przed obiadem i tuż przed deszczem zdążyliśmy odwiedzić złote wydmy. Temperatura na plusie. Brak wiatru. Morze spokojne. W powietrzu sól i zapach mokrego piasku.