Tag: organicfoodPage 3 of 15

{strawberry cocktail}

{L a T o}

Ostanie dni czerwca i ostanie truskawki, które smakują samym słońcem. Stara odmiana Senga Sengana plonowała długo i obficie. Na koniec dała największe owoce o soczystym i bardzo słodkim miąższu.

{pane carasau}

Chlebek pasterski wędruje do pieca chlebowego. Tradycja jego wytwarzania liczy sobie ponad 1000 lat.

{knight’s bread}

Chleb wyrastał w owalnym koszyku wiklinowym, ale pieczony był bez formy, bez garnka. Ot, po prostu kładziony bezpośrednio do pieca. Smak zapewnia mu mąka żytnia sitkowa.

{chleb i placki}

Tuż przed otwarciem. Chleby wyłożone na stół. Oto z wolna zaczyna się (nie)zwykły dzień piekarzy. Piec chlebowy już rozpalony, więc za chwilę zaczniemy wałkować i piec placki.

{KRAM DAR}

Nie o małą rzecz idzie – to chleb! I tak oto targi mody i dizajnu zamieniliśmy na mały kram i świat odtwórstwa na terenie skansenu. Coś musi odejść,…

{bochenek}

Pyszni się chleb pyszny. Wynosi ten wieczór na wyżyny.

{l a t o}

Czym byłby ogród bez truskawek? Przecież te słodkie owoce wynagradzają wszelkie prace ogrodowe. Cały ten trud i wysiłek.

{strawberry days}

Po skończonej pracy idę pozbierać truskawki. Teraz mogę myśleć tylko o tym, po którą truskaweczkę z krzaczka sięgnąć? I to jest najlepsza i czysta myśl.

{first strawberry}

A pod wieczór karmimy się truskawkami i słuchamy jak pięknie świerszcze grają.

{okopowe}

Dwa tygodnie temu wykopaliśmy ostatnie pietruszki i marchewki z ubiegłego roku. Dla nie to wciąż jest niesamowite i piękne, że warzywa z ogrodu kosztują nas czas, nie pieniądze.

{oregano}

Maj, a potem czerwiec to najlepszy czas na pozyskiwanie wielu młodych ziół, które właśnie teraz są najsmaczniejsze i mają największą moc. Zatem zbieramy!

{chilli}

Powoli kończą mi się węgierskie zapasy, ale z Serbii też przywieźliśmy trochę tego „czerwonego złota”. Naprawdę nie wyobrażam sobie kuchni bez papryki.

{tagliatelle}

Kalendarz ogrodnika na maj i czerwiec jest wypełniony od rana do wieczora. Pracy w ogrodzie jest bardzo dużo i są to zajęcia raczej ciężkie i wymagające sporego poświęcenia. Obiady…

{fasola}

W kilku rzutach siejemy fasolę. Niskie odmiany planujemy sadzić do połowy lipca. Robiliśmy tak w ubiegłych latach i ostatnie zbiory okazały się najlepsze. PS Dwie fasole na zdjęciu to…

{wiejskie masło}

Na targu w Somborze kupuję ręcznie robione masło z wiejskiej śmietany. Muszę powiedzieć, że moje masło jest równie wyśmienite, jak te, ale to zasługa naszych sąsiadów, którzy prowadzą bardzo…

{makaron ogrodnika}

To jest prawdziwe comfort food, bo tu dochodzi spora wartość własnych warzyw i ziół.

{zielony koszyczek}

Jest już pierwszy młody szpinak, jest rukola i wiosenny szczypiorek. Nadal podbieram: czosnek niedźwiedzi, jarmuż i młode liście chrzanu. Zielone na talerzu to jest to!

{szufladka}

W maju posadziłam warzywa ciepłolubne. Do gruntu poszły także pierwsze pomidory i papryki. Teraz pora na sałaty, seler i ogórki. Pracy nie ubywa, wręcz przeciwnie – przybywa. Ale to…

{fiš-paprikaš na talerzu}

Przerwa w pracy na klasyczny fiš-paprikaš. Ogień i jakościowa papryka (!) to dwie najważniejsze przyprawy tej pysznej zupy.

{fiš-paprikaš}

Tradycyjna zupa rybna z dużą ilością papryki, którą przyrządza się w głównie w Slavonii i Baranji. Teraz także i w naszym ogrodzie. Uwielbiamy ją!

{paprika}

Pod serbskim słońcem gotowaliśmy na cudownie słodkiej papryce z Martonoš. 

{sremuš/medveđi luk}

Na targu w Suboticy kupuję bukieciki czosnku niedźwiedziego, który jest wyjątkowo łagodny w smaku. Pełna sezonowość!

{own strawberries}

Maj w ogrodzie to jeden z najważniejszych i najbardziej pracowitych miesięcy dla działkowców. Dlatego nasze wakacje odbyły się w kwietniu. W maju trzeba być w ogrodzie. To samo…

{slow food}

Oprócz sporej ilości warzyw, kupujemy także wiejskie sery. Z wyglądu – jak masło; ze smaku jeszcze bardziej.

{Wesołych Świąt!}

Z okazji Wielkanocy pragnę złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia. Zdrowych, radosnych, niespiesznych i pogodnych Świąt Wielkiej Nocy. Świętujcie, smakujcie, radujcie się, bo naszym obowiązkiem jest być szczęśliwym. Wesołych Świąt!…

{bochenki}

Dopiero kończą nam się mąki, które przywieźliśmy z Bośni i Republiki Serbskiej. Oczywiście kupiliśmy je w większych opakowaniach i tyle ile zmieściło się do auta. Oceniliśmy wszystko: smak, skład…

{eggs}

Barwa skorupki zależy od rasy kury – od białej do brązowej. Są też jajka niebieskie, zielone, żółte. O dziwo, zielononóżka znosi jajka śnieżnobiałe. Zielone i niebieskie są od…

{organic seeds}

Nasiona są u mnie lepiej przechowywane niż biżuteria (uśmiech).

{grow your own}

Pogoda znakomita. Ponad 10 stopni na plusie. Końcówka kwadry liścia. Na specjalnie przyszykowanej grządce siejemy prastary groch. Z poszanowaniem dla każdego nawet najmniejszego ziarna. Grządka roślin motylkowych jest…

{?}

Wygląda jak żwirek rzeczny, ale żwirkiem nie jest. Nie są to także drobne kamyczki z chorwackiej plaży. To jest endemiczny groch, który przywiozłam z Bośni. Odmiana bardzo stara…

{pizza casa}

Pyszna, puszysta i klasyczna pizza casa. Oprócz ciasta, które jest bezsprzecznie najważniejsze – równie istotny jest także sos pomidorowy.

{brick-oven pizza}

Puszyste ciasto pięknie rosło na rozgrzanym szamocie. Wystarczyły 3-4 minuty i pizza była gotowa! Wszystko z pieca chlebowego smakuje tak, że słów brak.

{koszyczek jarmużu}

Dalej uszczuplam jarmuż. Poobcinałam boczne liście, które dodałam do jajecznicy. Resztę usmażyłam do ziemniaków. Sezonowość jest piękna.

{pie}

Czas na kubek pysznej herbaty. A na stole rozgrzewające i cudownie pachnące ciasto z jabłkami i dużą ilością cynamonu. Życie w cabinku jest słodkie!