Z cyklu wędrówki po lasach, łąkach, polach i kniejach. Każdy z nas jest cząstką Natury. Trawą, drzewem, trzciną lub kwiatem. Tylko ten świat usilnie stara się z nas to…
Późne popołudnie. Światło szarzeje. Dzień upływa w niezmąconym spokoju, wśród aromatu kawy i świecy z czystego, naturalnego wosku. A z kuchni dobiega gorący zapach chleba. Zapach domu. Codzienne chwile…
Miasto zapadło w sen głęboki. Prawie kamienny. Nawet słup ogłoszeniowy zastygł bez treści. Odpoczywa od natłoku informacji, kolorowych plakatów, afiszów.
Pogoda dobra. Bez opadów, więc aura sprzyja spacerom na świeżym powietrzu. Wędrówkę po wyspie rozpoczynamy od ulicy Barkowej. Na chwilę zatrzymujemy się nad kanałem, aby popatrzeć na nurt wody.
Ostatnio przebywaliśmy w cabin-ku (gdzie nie mamy prądu) i bytowaliśmy na barce mieszkalnej, czyli na wodzie. Powrót do mieszkania był jak zawsze radosny, ale też nieco dziwny. Chyba odzwyczajamy…
Sylwester w cabin-ku w rytm śpiewanej piosenki polskiego zespołu rewelersów – najbardziej popularnego chóru w historii chórów, czyli Chór Dana, utwór „Co dla nas”. To dla nas melodia szczęścia gra…
Zima to czas na zwolnienie, wyciszenie, dłuższe czytanie książek. W końcu kiedyś trzeba być trochę energooszczędnym. Kumulowane zimą siły są potrzebne, by pięknie rozkwitnąć wiosną i z nową…
Podarkami naszymi były także stare książki o drzewach i roślinach. Przydadzą się chociażby podczas wycieczek do lasu, aby już bez trudu rozpoznać każde drzewo i jeszcze – coś…
Bladym świtem przyszły na owsiankę. Ale i tak wolą słonecznik. Tak jak i my, też wolimy jeść to, co nam najbardziej smakuje. Co nie znaczy, że zawsze to jemy.
W cieniu zima. W słońcu późna jesień. Światy równoległe? A może dwa bieguny: zimna i ciepła? Tak czy inaczej ważne aby wyjść z cienia i stanąć po jasnej…
Wszystkie prezenty, które sobie podarowaliśmy były nienowe, czyli z drugiej ręki. Wyszukane i przemyślane. Za kilkanaście złociszów. Czy sprawiły radość? Tak, przeogromną.
Wracając do tego papieru, który przeleżał w szafie jakieś 35 lat – myśle sobie o tym, co ostatnio usłyszałam. „Ludzie nie tęsknią za PRLem, tylko za atmosferą tamtych…
Jeden prezent zapakowałam w papier pakowy z lat 70-tych. Dość epokowy, pionierski. Ale jeśli kawałek papieru tyle przetrwał, to znaczy, że musi być godny pamięci.
Jest 15 grudnia. Pogoda sprzyjająca – jakieś 9 stopni na plusie. Kopiemy marchew. Trochę później niż w ubiegłym roku, ale to dobrze. Zbiór bardzo pomyślny, godny podzięki. Część…
Szumna korona sięga gwiazd a korzenie głęboko do morza. Połączenie nieba i ziemi. Kwintesencja. Drzewo życia. O oczywistej przewadze. O swojej mądrości.